Reuters przypomina, że w październiku Trybunał Sprawiedliwości UE wydał postanowienie zabezpieczające nakazując zawieszenie - jak pisze Reuters - "restrukturyzacji Sądu Najwyższego", która pozwoliłaby PiS "ręcznie wybierać najważniejszych sędziów".
Jak czytamy w Reutersie poprawka - zgodnie z uzasadnieniem - służy "wykonaniu postanowienia TSUE".
Reuters wyjaśnia następnie, że w ramach daleko idących reform w sądownictwie, w lipcu Sejm przyjął ustawę odsyłającą część sędziów Sądu Najwyższego na wcześniejszą emeryturę.
"PiS wyjaśniał, że zmiany są konieczne, by sądy działały efektywnie, ignorując kolejne ostrzeżenia UE, by cofnąć się" na drodze reformy - pisze Reuters.
Agencja tłumaczy następnie, że kontrowersyjna ustawa obniżyła wiek emerytalny sędziów do 65 lat (z 70). Od tego czasu 20 sędziów SN - ok. 1/3 wszystkich sędziów - "zostało zmuszonych do odejścia" - pisze agencja.
Teraz - jak czytamy w Reutersie - sędziowie, którzy przeszli na emeryturę będą mogli nadal pracować w sądzie, chociaż wciąż będą uważani za emerytowanych.
Reuters pisze też, że Jarosław Kaczyński, którego nazywa "faktycznym przywódcą Polski" zapowiedział, że Polska odwoła się od orzeczenia TSUE ws. reformy sądownictwa. Reuters przypomina jednak, że od orzeczenia TSUE nie można się odwoływać.
Agencja zauważa również, że poprawka pojawia się w momencie "zaniepokojenia opinii publicznej domniemaną próbą korupcyjną, w którą zamieszany jest były szef instytucji regulującej rynek finansowy" (KNF).