Jak ujawnił Onet, Dominika K. w lutym tego roku miała prowadzić samochód w stanie nietrzeźwości. Według informacji prokuratury, miała blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. W takim stanie miała wieźć swego małego synka, dlatego usłyszała także zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W związku z tymi zarzutami Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie zdecydował się na wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec niej. Ma je rozpocząć w poniedziałek.
Czytaj także: Nie zostanie adwokatem prokurator raz przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu - wyrok NSA
O wszczęciu postępowania wobec Dominiki K. poinformował dziś portal Wirtualna Polska. Udało nam się potwierdzić, że takie postępowanie jest planowane. Jak się okazuje, formalnie jednak jeszcze się nie rozpoczęło.
ORA: są przesłanki do wszczęcia postępowania
- Wszczęcie takiego postępowania jest związane z zarzutami, jakie zostały przedstawione adwokat Dominice K. Oczywiście nie przesądza to o jej winie, nie zapadł bowiem jeszcze wyrok w jej sprawie. Zaistniały jednak przesłanki do rozpoczęcia takiego postępowania – mówi Onetowi adw. Michał Fertak, rzecznik prasowy Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.
- W tym tygodniu do Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie adw. Krzysztofa Stępińskiego wpłynęły materiały dotyczące tej sprawy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Formalnie postępowanie dyscyplinarne nie zostało wszczęte, brakuje jeszcze odpowiednich podpisów. Rozpocznie się najprawdopodobniej w najbliższy poniedziałek – powiedział nam Michał Fertak.