Reklama

Adwokatki niemile widziane w prawniczym światku

Choć zdawać by się mogło, że kobiety są dziś aktywne zawodowo i osiągają sukcesy w wielu dziedzinach życia, w prawniczym światku ponad wszelką wątpliwość ich obecność nie wszędzie się przyjęła.

Aktualizacja: 29.10.2017 09:08 Publikacja: 29.10.2017 00:01

Adwokatki niemile widziane w prawniczym światku

Foto: 123RF

Wyobraźmy sobie Basię. Ukończone prawnicze studia na jednym z najlepszych uniwersytetów w kraju, tytuł magistra zagranicznej uczelni, kilka lat łączenia nauki z pracą w kancelarii, egzamin na aplikację zdany w cuglach. Pierwsza praca i niemałe wynagrodzenie, obracanie się w międzynarodowym otoczeniu, namacalne pozory życiowo-zawodowego sukcesu.

Aplikacja adwokacka na finiszu. Pierwsze merytoryczne wystąpienia w mediach związane z poważnymi procesami, w których aplikantka jest siłą rzeczy jedynie substytutem – ponieważ jednak bystrym, terminowym i lubianym przez mocodawców, jej stawiennictwo gotowi są zaakceptować nawet w tych sprawach, w których dziennikarze tłoczą się pod salą rozpraw. Rozwija się i wie o tym zarówno ona, jak i zatrudniający ją mecenas. Jest z niej zadowolony, często chwali. Niekiedy zbyt wylewnie. Ona, choć nie mogłaby marzyć o ciekawszych sprawach i wyzwaniach, odchodzi z pracy, w chwili gdy nawet jej ojciec zauważa, że mecenas pisze do niej częściej, niż życzyłaby sobie tego jego żona.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Reklama
Reklama