W ocenie Trybunału nawet w przypadku zabójstwa takiego okresu nie można uznać za krótki. Uznał, że postanowienia sądów o aresztowaniu skarżącego nie zawierały właściwej analizy przyczyn jego przedłużania. Może istniało uzasadnione podejrzenie popełnienia zarzuconego czynu poparte bogatym materiałem dowodowym, ale to nie wystarczy do utrzymywania tymczasowego aresztowania. Powinny temu towarzyszyć również inne podstawy. Sądy wskazywały, iż istniała obawa matactwa i ucieczki. Nie dokonały jednak ich głębszej analizy, konfrontacji z upływem czasu i charakterem skarżącego, jego zachowaniem, powiązaniami. Nie wzięły też pod uwagę możliwości zastosowania alternatywnych środków zapobiegawczych, jak np. areszt domowy.
Węgrom się udało, Turcji niekoniecznie...
Uznając wskazane przyczyny za stereotypowe, niemające odniesienia do skarżącego, Trybunał stwierdził naruszenie art. 5 ust. 3 europejskiej konwencji o ochronie praw człwieka i podstawowych wolności (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego). Mimo dużej liczby osób tymczasowo aresztowanych na Węgrzech Trybunał nie zdecydował się na procedurę wyroku pilotażowego (jej celem jest rozwiązanie problemów systemowych danego państwa, które mogą przynieść setki czy tysiące podobnych skarg). Rząd węgierski podjął bowiem kroki wiodące do rozwiązania problemów stosowania tymczasowego aresztowania, a Trybunał wezwał państwo do kontynuowania tej polityki. Jeśli wysiłki okażą się nieskuteczne, ponownie oceni potrzebę wdrożenia procedury.
Kolejna sprawa Hülya Ebru Demirel przeciwko Turcji (skarga nr 30733/08) dotyczyła zarzutu dyskryminacji płciowej kobiety. Została pracownikiem służby cywilnej, a następnie kancelaria prezesa rady ministrów skierowała ją jako pracownika ochrony do państwowej spółki energetycznej. Dowiedziała się jednak, że nie może być mianowana na to stanowisko, bo nie spełnia dwóch warunków: nie jest mężczyzną i nie odbyła służby wojskowej.
Trybunał uznał, że decyzje władz krajowych to dyskryminacja. Nie podały innych niż płeć przyczyn nieprzyznania jej stanowiska. Naruszyły tym art. 14 w związku z art. 8 konwencji. Zdaniem Trybunału turecki sąd nie wypełnił obowiązku odpowiedniego uzasadnienia przyczyn oddalenia wniosku skarżącej.
...szwedzkiej kancelarii też nie
W czerwcu Trybunał zajmował się również przepisami pozwalającymi na masowe przechwytywanie sygnałów elektronicznych dla celów wywiadowczych. Chodziło o skargę wniesioną przez szwedzką kancelarię prawną działającą w interesie publicznym skarżącą się na masową inwigilację (Centrum för rättvisa przeciwko Szwecji, skarga nr 35252/08). Trybunał uznał, że szwedzkie prawo pozwalało na inwigilację, która mogła dotknąć wszystkich użytkowników telefonów komórkowych oraz internetu, i to bez uprzedzenia. Stwierdził, że kancelaria prawna mogła być ofiarą naruszenia konwencji, mimo że nie wniosła żadnego środka w postępowaniu krajowym, ani też nie dysponowała dowodami, że inwigilacja jej dotknęła. W ocenie Trybunału samo istnienie takiej możliwości doprowadziło do ingerencji w jej prawa.