Prawo to wprawdzie nie nauka ścisła, ale wierzę, że czytanie tekstu zgodnie z jego treścią, a nie przez pryzmat własnych przekonań (ba! uprzedzeń) nikomu nie zaszkodziło. O ile więc dla osób spoza branży mam wiele zrozumienia i chętnie im pewne sprawy tłumaczę, o tyle dla prawnika, który twierdzi, że zgodnie z konstytucją małżeństwo to tylko związek kobiety i mężczyzny, nie mam wyrozumiałości. Podobnie dla tych, których zdaniem systemowe ujęcie rodziny nie pozwala na przyjęcie innej niźli heteroseksualna wizji tego pojęcia.
„Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej" – mówi art. 18 konstytucji. Przepis ten nie stanowi wprawdzie definicji legalnej tego pojęcia, nie stwierdza bowiem, że „małżeństwo TO związek kobiety i mężczyzny", lecz wskazuje, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny podlega szczególnej ochronie....
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.