Sprawa dotyczyła szwajcarskiego małżeństwa pochodzenia tureckiego i ich dwóch córek. Na rodziców nałożono grzywnę za nieposyłanie dzieci na obowiązkowe zajęcia pływania. Rodzice argumentowali, że zmuszanie ich córek do chodzenia na takie zajęcia stanowi naruszenie ich prawa do wolności religijnej. Trybunał przyznał im rację, ale sędziowie stwierdzili też, że takie naruszenie jest konieczne, by chronić dziewczynki przed wykluczeniem społecznym. Szkoła odgrywa bowiem szczególną rolę w procesie integracji społecznej, zwłaszcza w przypadku dzieci pochodzących z zagranicy. Sędziowie podkreślili, że lekcje pływania mają służyć nie tylko zdobyciu umiejętności pływania, ale przede wszystkim udziałowi w zajęciach wraz z innymi uczniami. Co więcej, bazylejskie władze pozwoliły dziewczynkom chodzić na zajęcia w burkini.