Reklama

Co słyszeli świadkowie?

Prokurator chce podważyć zeznania członków klubu AA, którzy twierdzą, że limuzyny wiozące Beatę Szydło nie miały włączonych sygnałów dźwiękowych.

Aktualizacja: 19.06.2019 15:49 Publikacja: 18.06.2019 21:00

Do wypadku z udziałem auta premier Szydło doszło 10 marca 2017 r. w Oświęcimiu

Do wypadku z udziałem auta premier Szydło doszło 10 marca 2017 r. w Oświęcimiu

Foto: EAST NEWS, KASIA ZAREMBA

Czy świadkowie wypadku premier Beaty Szydło w Oświęcimiu byli w stanie wiarygodnie zapamiętać i odtworzyć jego przebieg? Rafał Babiński, prokurator, który oskarżył Sebastiana Kościelnika, podważa zeznania świadków korzystne dla obrony. Zeznali oni, że kolumna rządowa nie miała włączonych sygnałów dźwiękowych, a więc nie była uprzywilejowana w ruchu. Podczas przesłuchania przed sądem prokurator złapał ich na nieścisłościach.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Grzegorz Braun komentuje wniosek o odebranie immunitetu PE: Ani mnie to ziębi, ani grzeje
Polityka
Szefernaker: Karol Nawrocki otworzył w USA drzwi. Rolą rządu jest to wykorzystać
Polityka
Sondaż: Jaką ocenę wystawiają Polacy Karolowi Nawrockiemu po miesiącu prezydentury?
Polityka
Radosław Sikorski: Kancelaria Prezydenta jeszcze się uczy, ale robi postępy
Reklama
Reklama