Premier, który udzielił dziś wywiadu Polsat News, pytany był m.in. o to, czy pogratuluje Donaldowi Tuskowi nowego stanowiska.
– Co tam trzeba jakoś strasznie gratulować - mówił Morawiecki. - Jest to jakaś nowa funkcja w tym naszym eurokratycznym grajdołku kochanym.
Zapewnił, że mówi te słowa z "sympatią i życzliwością".
Dodał jednak, że z ust Donalda Tuska słyszał dziś wypowiedź, które jego zdaniem była "troszeczkę nieładna". Nowy szef EPL jeszcze przed wyborem stwierdził, że po 5 latach ma dość bycia naczelnym biurokratą w Europy i jest gotów do walki.
Tusk mówił także, że w obecnych niepewnych czasach ludzie chcą poczuć się kimś ważnym i częścią wspólnoty. Dlatego tak łatwo pociągnąć za sobą ludzi używając haseł o wstawaniu z kolan czy o przywracaniu wielkości. Podkreślał też, że nie można oddawać sfery bezpieczeństwa "autokratom, manipulantom i populistom", a rządzić mogą tylko ci, którzy dadzą ludziom poczucie bezpieczeństwa, zachowując jednocześnie ich wolności.