Rosjanin już nie pójdzie incognito do sauny

Moskwa przyjmuje doświadczenie Pekinu w walce z pandemią, masowo wdrażając system kodów QR.

Aktualizacja: 02.12.2020 15:10 Publikacja: 01.12.2020 19:37

Rosjanin już nie pójdzie incognito do sauny

Foto: AFP

Przedstawiciele moskiewskiego ratusza raportowali we wtorek, że do wdrażanego systemu kodów kreskowych QR dołączyło już 1,7 tys. stołecznych restauracji, około 2,2 tys. kawiarni i stołówek, niemal 600 barów, 120 salonów urody, około 440 bibliotek, niemal 90 kin, 70 teatrów i muzeów, a także ponad 500 urzędów i organów władzy wykonawczej. Władze Moskwy twierdzą, że obecnie system masowo obejmie kolejne branże.

W Moskwie już niemal na każdym kroku trzeba mieć komórkę, by móc zeskanować kod QR przed wejściem do np. kawiarni czy teatru. Następnie system przekieruje na odpowiednią witrynę, gdzie trzeba podać dane osobowe albo podać numer komórkowy (a te powiązane są z konkretnym paszportem). Chorzy lub przebywający na kwarantannie muszą zainstalować aplikację z wymowną nazwą „Socjalnyj monitoring". Pozostałym obywatelom też jest zalecana. System wdraża się w innych miastach, we wtorek Kraj Stawropolski informował o podłączeniu „miejsc publicznych" do kodów QR.

Obowiązek rejestracji klientów dotyczy barów, klubów, sal bilardowych i innych firm rozrywkowych działających w stolicy w godzinach nocnych. Za brak kodu QR przy wejściu i niestosowanie się do tych zasad firmom grozi kara grzywny w wysokości do 500 tys. rubli (równowartość 25 tys. zł). Reszta firm z pozostałych branż, jak twierdzi administracja Moskwy, wdraża system „dobrowolnie", stosując się do odpowiednich rekomendacji.

– Jeżeli człowiek został zakażony i ma pozytywny wynik testu, widzimy, gdzie chodził i jakie restauracje bądź inne miejsca gastronomiczne odwiedzał. Wtedy uprzedzamy ludzi, że znajdowali się w strefie ryzyka. W ostatnim czasie dzięki kodom QR odnotowaliśmy 354 przypadki zachorowań – tłumaczył ostatnio mer rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin w rozmowie z telewizją Rossija 24.

To jeszcze nie jest jednak tak powszechny i zaawansowany system jak w Chinach, gdzie na podstawie codziennej aktywności człowieka (poprzez smartfon i osobisty kod QR, bez którego w zasadzie już nie da się tam funkcjonować) formuje się tak zwany „portret obywatela". Od tego, czy jest lojalny i posłuszny wobec Komunistycznej Partii Chin, będzie zależało, czy np. znajdzie dobrą pracę. Nie musi protestować na ulicy, wystarczy jedynie aktywność w sieci.

Szef moskiewskiego Centrum Praw Cyfrowych i znany prawnik Sarkis Darbinian uważa, że Rosja idzie właśnie śladami Chin. – Te same technologie rozpoznania, technologie śledzenia oparte na geotargetowaniu, obowiązkowa instalacja aplikacji – mówił, cytowany przez stację OTR. Darbinian nie ma wątpliwości, że system godzi w prawa człowieka.

Niezależny moskiewski politolog Aleksiej Makarkin twierdzi, że większość przedsiębiorców dobrowolnie stosuje się do zaleceń ratusza i wdraża system kodów QR w obawie przed zamknięciem branży. – To swoisty kompromis społeczeństwa z władzami, by uniknąć lockdownu i zachować miejsca pracy. Dla większości strach przed utratą dochodów jest większy niż strach przed inwigilacją – mówi „Rzeczpospolitej" Makarkin.

– Ale prędzej czy później pandemia przeminie i mając w rękach takie narzędzia, rządzący będą mieli pokusę, by je pozostawić. Na pewno część elit jest za takim rozwiązaniem, zwłaszcza że ostatnio często bierzemy przykład z przewodniczącego Xi Jinpinga – dodaje.

Przedstawiciele moskiewskiego ratusza raportowali we wtorek, że do wdrażanego systemu kodów kreskowych QR dołączyło już 1,7 tys. stołecznych restauracji, około 2,2 tys. kawiarni i stołówek, niemal 600 barów, 120 salonów urody, około 440 bibliotek, niemal 90 kin, 70 teatrów i muzeów, a także ponad 500 urzędów i organów władzy wykonawczej. Władze Moskwy twierdzą, że obecnie system masowo obejmie kolejne branże.

W Moskwie już niemal na każdym kroku trzeba mieć komórkę, by móc zeskanować kod QR przed wejściem do np. kawiarni czy teatru. Następnie system przekieruje na odpowiednią witrynę, gdzie trzeba podać dane osobowe albo podać numer komórkowy (a te powiązane są z konkretnym paszportem). Chorzy lub przebywający na kwarantannie muszą zainstalować aplikację z wymowną nazwą „Socjalnyj monitoring". Pozostałym obywatelom też jest zalecana. System wdraża się w innych miastach, we wtorek Kraj Stawropolski informował o podłączeniu „miejsc publicznych" do kodów QR.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790