O rozstrzygnięcie tej praktycznej i niełatwej kwestii zwrócił się do Sądu Najwyższego krakowski Sąd Okręgowy. Co ciekawe, brexit niczego w tej niejasnej kwestii nie zmienia, poza tym, że pewnie takich spraw będzie więcej.
Spór o dorobek
Małżonkowie G. rozwiedli się dwa lata temu (po 25 latach małżeństwa) i kobieta wytoczyła byłemu mężowi typową sprawę o podział majątku dorobkowego. Sąd Rejonowy w Olkuszu tzw. wstępnym wyrokiem rozstrzygnął ją tak, że w skład majątku wspólnego (dorobkowego do podziału) wchodzi 65 tys. funtów, które rok przed rozwodem żona wydała na kupno (za 125 tys. funtów, częściowo więc z kredytu) nieruchomości położonej w Anglii i zapisanej w brytyjskiej księdze wieczystej na jej nazwisko jako jej wyłączna własność. 65 tys. funtów pochodziło z pensji kobiety z okresu małżeństwa, zatem z majątku wspólnego.
Czytaj także:
Zgodnie z polską ustawą – Prawo międzynarodowe prywatne (art. 51 ust. 1) małżeńskie stosunki osobiste i majątkowe podlegają ich wspólnemu prawu ojczystemu – w tym wypadku polskiemu, ale ze względu na jego ogólnikowość według SR nie można go stosować do nabycia za granicą nieruchomości przez jednego małżonka w trakcie małżeństwa. Zasadą jest, że spór o własność, zwłaszcza nieruchomości, należy do prawa sądów kraju położenia rzeczy.
W tej sytuacji SR w Olkuszu uznał, że nie może rozstrzygać o nieruchomości położonej w Anglii, ale może o majątku wspólnym G., w którym jest wierzytelność, czyli prawo do rozliczenia 65 tys. funtów wydanych na nieruchomość.