Reklama

Ogromne zarobki zarządu partii Razem

Po 200 tys. zł, czyli po ponad 16,5 tys. zł miesięcznie dostali w 2019 r. członkowie zarządu partii Razem, posłowie Razem Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Maciej Konieczny i Paulina Matysiak. Pieniądze te zostały później przekazane na komitet wyborczy Lewicy, co rodzi pytania o zgodność z prawem finansowania jej kampanii do parlamentu - informuje Onet.

Aktualizacja: 02.07.2020 17:39 Publikacja: 02.07.2020 17:09

Lider Razem Adrian Zandberg

Lider Razem Adrian Zandberg

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

amk

Informacje te pochodzą z zeznań podatkowych, które zostały opublikowane na stronie internetowej Sejmu.

Z zeznań członków zarządu razem wynika, że Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Maciej Konieczny i Paulina Matysiak w całym 2019 roku otrzymali z kasy swojej partii odpowiednio 199 191 zł, 200 752 zł, 199 581 zł i 201 801 zł.

Posłowie ci w listopadzie 2019 roku deklarowali z tytułu zasiadania w zarządzie razem następujące zarobki: Adrian Zandberg - 49 252 zł, Marcelina Zawisza  -  49 641 zł, Maciej Konieczny - 49 939 zł i Paulina Matysiak - 21 243 zł.

- Mamy taką zasadę, że jeżeli ktoś podejmuje pracę w partii, to otrzymuje pieniądze w wysokości średniego krajowego wynagrodzenia - mówił w sierpniu 2019 r. Adrian Zandberg w rozmowie z portalem money.pl, przypomina Onet.

Średnia krajowa w tym okresie wynosiła ok 5 tys zł, czyli ok. 60 tys. zł rocznie.

Reklama
Reklama

Rzeczniczka Razem Dorota Olko tłumaczy, że członkowie zarządu partii w roku wyborczym jednorazowo otrzymali wyższe wypłaty, ale zdecydowali o wpłaceniu ich do puli kampanii w wyborach parlamentarnych.

Ten gest także budzi wątpliwości, bo członkowie Razem startowali do parlamentu z list SLD, więc kampania nie mogła być finansowania z konta Razem.

Więcej o wypłatach dla zarządu Razem na stronie Onetu.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama