Premier Estonii: Europa równych szans

W ciągu półrocznej prezydencji Estonii w Radzie UE wspólnocie udało się opanować burzowe nastroje i odzyskać kontrolę nad unijnym okrętem – pisze premier Estonii.

Aktualizacja: 20.12.2017 23:58 Publikacja: 20.12.2017 18:49

Premier Estonii: Europa równych szans

Foto: EPA

Półtora roku temu nad Europą zawisły burzowe chmury. Po referendum w sprawie Brexitu atmosfera była gęsta, panowała polityczna dezorientacja, dawały się nawet odczuć przenikliwe porywy egzystencjalnego lęku. Gdy w lipcu tego roku Estonia przejmowała prezydencję w Radzie UE, nie łudziliśmy się, że te pół roku, pojedyncze starania, które byliśmy w tym stanie podjąć, rozwiążą wszystkie problemy, z którymi zmagała się Unia Europejska.

Wypracowanie wspólnego stanowiska koniecznego do wdrożenia paryskiego porozumienia klimatycznego, przyjęcie europejskiego filaru praw socjalnych z obietnicą wspólnej walki z bezrobociem, ubóstwem i nierównością, zmiany w polityce bezpieczeństwa Unii Europejskiej – są to bez wątpienia jedne z ważniejszych celów, które Europie udało się osiągnąć w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

Opanowanie migracyjnego kryzysu

Wspólnym wysiłkiem opanowaliśmy kryzys migracyjny, dzięki czemu będziemy mogli skupić się na opracowywaniu rozwiązań długoterminowych, opartych na zasadach odpowiedzialności i solidarności. Latem każdego tygodnia do Włoch przybywało około 12 tysięcy osób. W porównaniu z lipcem liczba osób przedostających się do Europy przez centralny szlak śródziemnomorski znacząca się zmniejszyła. Obecnie odnotowujemy napływ migrantów na poziomie o 32 proc. niższym niż o tej samej porze w roku ubiegłym. Oczywiście zawdzięczamy to wysiłkowi wszystkich państw członkowskich, w szczególności tych, które najmocniej odczuły napór fali migracji.

Dobrym przykładem rozwiązań długoterminowych w zakresie migracji jest Nadzwyczajny Fundusz Powierniczy UE dla Afryki oraz plany inwestycji zagranicznych, mających na celu ograniczenie siły oddziaływania przyczyn migracji. Fundusz Powierniczy UE dla Afryki pomaga w odbudowie stabilności w krajach o największym wskaźniku osób migrujących, by ich obywatele nie musieli podejmować śmiertelnie niebezpiecznej wędrówki do Europy.

Przyznaję, że reforma wspólnego europejskiego systemu azylowego była ogromnym wyzwaniem. Mimo to udało nam się w tym obszarze dokonać znacznego postępu. Konieczne jest, byśmy słuchali siebie nawzajem i w razie potrzeby byli gotowi podać pomocną dłoń.

Cyfrowa rewolucja

Nie chciałbym do znudzenia powtarzać, że Europa musi nadążać za rozwojem technologicznym i wykorzystywać go na swoją korzyść. Jak trafnie ujął to dyrektor generalny firmy Maersk Jim Hagemann Snabe, przemawiając do przywódców UE w trakcie pierwszego w historii szczytu cyfrowego UE w Tallinie, cyfryzacja nie oznacza triumfu maszyn nad człowiekiem. Pozwala nam ona oszczędzać czas, pieniądze i inne wartościowe zasoby, daje nowe możliwości i ułatwia codzienne życie. Spójrzmy na przykład na ubiegły rok. Estonia zaoszczędziła 3543 lata pracy dzięki korzystaniu z elektronicznych usług i co najmniej 2 proc. PKB dzięki podpisom cyfrowym.

Jestem za wprowadzeniem bezpiecznej identyfikacji elektronicznej w całej Europie, która zagwarantuje wszystkim Europejczykom bezpieczeństwo operacji, transakcji i komunikacji drogą elektroniczną, zarówno w ramach jednego kraju, jak i w przestrzeni międzynarodowej. Zachęcam również do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań w instytucjach rządowych, w celu ułatwienia realizacji cyfrowych usług transgranicznych.

Dzięki sztucznej inteligencji możemy oferować nowe, bardziej wydajne i wygodne usługi i rozwiązania, jak na przykład pojazdy samojezdne, które pomogłyby osobom niepełnosprawnym w większym stopniu uczestniczyć w życiu społecznym. Polityka zharmonizowanego spektrum toruje drogę dla superszybkiej komunikacji w sieci 5G, internetu rzeczy i wielu innych nowych technologii, które stanowią część życia każdego z nas.

Zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorstwa nadal napotykają bariery podczas korzystania z usług cyfrowych, szczególnie na poziomie transgranicznym. Dostępność wspólnych zasobów i przestrzeni kulturalnych Europy moglibyśmy na przykład zwiększyć poprzez aktualizację przepisów dotyczących audiowizualnych usług medialnych i praw autorskich w UE. Jeśli jednak nie osiągniemy porozumienia, konsumpcja dóbr kultury i możliwości zarabiania dzięki własnej twórczości kreatywnej pozostaną ograniczone. Taki stan rzeczy zaszkodzi zarówno przestrzeni kulturalnej, jak i ekonomicznej Europy.

W czasach, gdy zagrożenia i wyzwania dla bezpieczeństwa stające przed naszym kontynentem nie uznają granic narodowych, jednomyślność i umiejętność podejmowania wspólnych działań są ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Unia potrzebuje też najnowocześniejszych systemów informacyjnych do walki z terroryzmem i zorganizowaną działalnością przestępczą, a także do ochrony swoich zewnętrznych granic.

Patrząc w przyszłość

Truizmem niemal stało się już stwierdzenie, że rzeczywista polityka zagraniczna zaczyna się od najbliższych sąsiadów. 20 wyraźnie określonych zadań, których realizacji do roku 2020 podjęliśmy się wspólnie z Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem, Armenią i Białorusią, poprawi życie milionów osób i zbliży zaangażowane kraje do Unii Europejskiej. Nie przestanę marzyć, że pewnego dnia wszystkie europejskie wolności staną się dostępne dla obywateli krajów takich jak Estonia – gotowych na wprowadzenie daleko idących zmian, które doprowadziły nas tutaj.

Kolejnym przedmiotem długoterminowych dyskusji przywódców Unii będzie wspólna waluta. Zgadzam się, że wszystkie państwa członkowskie, poza Danią i Wielką Brytanią, które zostały formalnie zwolnione z tego obowiązku, powinny przyjąć wspólną walutę.

W lutym rozpoczną się dyskusje nad kolejnym budżetem długookresowym. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy debatowaliśmy nad rozwojem nowej generacji polityki transportu, energii, spójności, badań, cyfryzacji i rolnictwa. Estonia chce ściślejszej integracji z Europą, a mniejszy budżet utrudniłby osiągnięcie tego celu. Dlatego też nowy budżet UE powinien pozostać na poziomie obecnie obowiązującego. Budżet długookresowy ma pozwolić na zbliżenie do siebie różnych obszarów Europy poprzez inwestycje w infrastrukturę. Chcę również podkreślić, że niezwykle istotne jest uwzględnienie polityki spójności, harmonizacji systemu bezpośredniego wsparcia finansowego w zakresie wspólnej polityki rolnej oraz spójnego podejścia do cyfryzacji jako istotnego aspektu w nowym budżecie długookresowym UE.

Półtora roku temu nad Europą zawisły burzowe chmury. Po referendum w sprawie Brexitu atmosfera była gęsta, panowała polityczna dezorientacja, dawały się nawet odczuć przenikliwe porywy egzystencjalnego lęku. Gdy w lipcu tego roku Estonia przejmowała prezydencję w Radzie UE, nie łudziliśmy się, że te pół roku, pojedyncze starania, które byliśmy w tym stanie podjąć, rozwiążą wszystkie problemy, z którymi zmagała się Unia Europejska.

Wypracowanie wspólnego stanowiska koniecznego do wdrożenia paryskiego porozumienia klimatycznego, przyjęcie europejskiego filaru praw socjalnych z obietnicą wspólnej walki z bezrobociem, ubóstwem i nierównością, zmiany w polityce bezpieczeństwa Unii Europejskiej – są to bez wątpienia jedne z ważniejszych celów, które Europie udało się osiągnąć w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Agnieszka Markiewicz: Zachód nie może odpuścić Iranowi. Sojusz między Teheranem a Moskwą to nie przypadek
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Rada Ministrów Plus, czyli „Bezpieczeństwo, głupcze”
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Pan Trump staje przed sądem. Pokaz siły państwa prawa
Opinie polityczno - społeczne
Mariusz Janik: Twarz, mobilizacja, legitymacja, eskalacja
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Śląsk najskuteczniej walczy ze smogiem