Blake William Banner został zatrzymany i oskarżony o to, że w okresie od 17 października do 26 listopada dokonał siedmiu podpaleń w rejonie Bega Valley.
Według policji, 19-latek podpalał busz, by później, jako członek Ochotniczej Straży Pożarnej (RFS) walczyć z pożarem.
Jak przekazały służby, funkcjonariusze widzieli podejrzanego w jego zaparkowanej półciężarówce w miejscu, w którym wkrótce potem zauważyli płonące trawy i drzewa. Auto strażaka zostało zatrzymane, ma zostać przebadane pod kątem śladów.
Czytaj także:
Śmigłowiec gaśniczy rozbił się w Australii
Banner nie miał dotąd konfliktów z prawem, został wypuszczony za kaucją. Stanie przed sądem rejonowym w mieście Bega 17 grudnia.
Ochotnicza Straż Pożarna poinformowała o wydaleniu 19-latka ze swych szeregów.
- W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami heroicznych wysiłków strażaków w niebezpiecznych warunkach - powiedział komendant Shane Fitzsimmons, cytowany przez ABC. - Nasi strażacy mają powody do gniewu, ponieważ czyny jednego człowieka mogą zniszczyć wizerunek wielu - dodał. Jak podkreślił, czyny, o które oskarżany jest Banner, to "największa zdrada straży pożarnej i społeczeństwa".
W Nowej Południowej Walii oraz Queensland od kilku tygodni szaleją pożary buszu. Sytuację pogarsza susza.
Pożary buszu w Australii o tej porze roku nie są niczym niezwykłym, jednak w tym roku zaczęły się wcześniej niż zwykle i są bardziej gwałtowne. Spłonęło lub płonie ponad 1,1 mln hektarów buszu i terenów uprawnych.