Niezwykła kradzież: Zginęło 7 tysięcy owadów i pająków

M.in. karaluchy, tarantule i skorpiony znalazły się wśród 80 gatunków zwierząt skradzionych z Insektarium w Filadelfii - informuje CNN.

Aktualizacja: 06.09.2018 04:54 Publikacja: 06.09.2018 04:37

Niezwykła kradzież: Zginęło 7 tysięcy owadów i pająków

Foto: JonRichfield [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], from Wikimedia Commons

Złodzieje ukradli ponad 80 proc. bezkręgowców, płazów i gadów znajdujących się w kolekcji Insektarium (łącznie było to aż 7 tys. owadów i pajęczaków). Straty oszacowano na 40 tys. dolarów.

- Nie wiem, czy kiedykolwiek w historii zdarzyła się większa kradzież żywych owadów - przyznaje John Cambridge, właściciel Insektarium. - Nasze ubezpieczenie tego nie pokrywa. Jak mogłoby pokrywać? To coś bez precedensu - mówi John Cambridge, właściciel Insektarium.

Wśród skradzionych zwierząt są też rzadkie węże, jaszczurki, żaby i modliszki - informuje CNN. Jeden ze skradzionych pająków - Sicarius hahni - jest jadowity, a jego jad może być śmiertelny dla człowieka. Niektóre skradzione zwierzęta znajdują się na liście zwierząt zagrożonych wyginięciem - mówi Cambridge.

Kradzieży, najprawdopodobniej, dokonali sami pracownicy Insektarium. Cambridge twierdzi, że na nagraniach z monitoringu widać grupę pracowników, którzy wynoszą pudełka z owadami z budynku.

- Wiemy kto to zrobił. Wymknęli się z tymi pudełkami. Nagraliśmy ich. Zabrali wszystko i nie pojawili się na swoich zmianach - mówi Cambridge.

Kilkanaście owadów udało się już odzyskać - znaleziono je w domu jednego z podejrzanych. Trwają poszukiwania reszty kolekcji.

Policja z Filadelfii prowadzi śledztwo w tej sprawie, ale jak dotąd nikogo nie aresztowała. Rzeczniczka policji powiedziała CNN, że postępowanie wciąż się toczy.

Po co kraść tysiące owadów?

- Są łatwe do sprzedania. Rynek jest dość duży - twierdzi Cambridge.

Złodzieje ukradli ponad 80 proc. bezkręgowców, płazów i gadów znajdujących się w kolekcji Insektarium (łącznie było to aż 7 tys. owadów i pajęczaków). Straty oszacowano na 40 tys. dolarów.

- Nie wiem, czy kiedykolwiek w historii zdarzyła się większa kradzież żywych owadów - przyznaje John Cambridge, właściciel Insektarium. - Nasze ubezpieczenie tego nie pokrywa. Jak mogłoby pokrywać? To coś bez precedensu - mówi John Cambridge, właściciel Insektarium.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji