Takie świadczenie, finansowane dobrowolnie przez pracodawcę, mogłoby znacznie pomóc formom gastronomicznym, najmocniej odczuwającym skutki wciąż przedłużonego dla nich zamknięcia.
- Konieczne jest bezzwłoczne uruchomienie instrumentów w postaci dofinansowania do wynagrodzeń pracowników, dofinansowania na pokrycie kosztów stałych, zwolnienia ze składek na ubezpieczenie społeczne na kolejne okresy oraz przyznania kolejnych świadczeń postojowych - podaje organizacja. - Ponadto wprowadzenie zwolnionych z PIT i ZUS bonów o wartości 560 zł miesięcznie na posiłki dla pracowników – finansowanych dobrowolnie przez pracodawcę – uratowałoby polską gastronomię i rolnictwo w trudnym okresie pandemii koronawirusa - dodaje.
Upłynęły już 3 miesiące od momentu zamknięcia działalności gastronomicznej w zakresie podawania klientom posiłków i napojów w lokalu. Sytuacja przedsiębiorców w tej branży staje się dramatycznie trudna. Firmy pozbawione są możliwości generowania przychodów, podczas gdy w dalszym ciągu zmuszone są pokrywać koszty stałe, związane m.in. z utrzymaniem lokali, zapewnieniem wynagrodzenia pracownikom oraz spłaty odsetek od kredytów inwestycyjnych.
Wprowadzenie zwolnionych z PIT i ZUS bonów o wartości 560 zł miesięcznie na posiłki dla pracowników – dobrowolnie finansowanych przez pracodawcę – to 7,6 mld zł dodatkowego PKB. Ponadto pozwoliłoby to na utworzenie ponad 100 tys. nowych miejsc pracy. Przyznanie pracownikom benefitu żywieniowego przełożyłoby się na wzrost ich siły nabywczej o ok. 9,6 proc., przy jednoczesnym spadku udziałów kosztów pozapłacowych w całkowitych kosztach pracy o 2,2 pkt proc.
Obecnie pracodawca może zapewnić dobrowolnie pracownikowi benefit w postaci posiłków i artykułów spożywczych, wykorzystując do tego karty lub bony żywieniowe (z pominięciem przypadków, w których jest to jego obowiązek wynikający z przepisów) – jednak zwolnienie tych świadczeń ze składek może być jedynie do kwoty 190 zł miesięcznie. Limit ten nie był zmieniany od 2004 r. – w przeliczeniu na dzień roboczy zwolnienie wynosi zaledwie ok. 9 zł.