Niemal 20 procent światowej populacji może być w mniejszym lub większym stopniu dotknięta przez dysleksję. Wyśmiewane przez wielu zaburzenie bywa poważne i potrafi utrudnić życie dotkniętym przez nie osobom. McDonald’s z okazji Światowego Dnia Świadomości Dysleksji postanowił pokazać, że dyslektycy nie są sami.
Szwedzki oddział koncernu, we współpracy z agencją Nord DBB wykazał się empatią i swoje reklamy (oraz jadłospis) zamienił w formę, która miała uczulić na problem znacznej części społeczeństwa. Litery w menu znalazły się w losowej kolejności. Dzięki tej kampanii każdy mógł poczuć się jak dyslektyk.
Czytaj także: Reklama McDonald’s uniewinniona. KFC miało mniej szczęścia
- McDonald’s jest wystarczając duży, by móc coś zmienić. Jesteśmy zadowoleni, że mogliśmy wykorzystać naszą skalę, by pomóc pokazać problem, który dotyka wielu, a którego się nie zauważa - komentował Christoffer Rönnblad, dyrektor marketingu sieci w Szwecji.
Kampanię przeprowadzono 4 października na wszystkich elektronicznych nośnikach reklamy zewnętrznej McDonald’s w Szwecji oraz na elektronicznych jadłospisach w lokalach sieci.