Ogniste kraby zmierzają na Zachód

Potężne samobieżne armatohaubice Krab trafią w przyszłym tygodniu do 5. Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie. Na początek do lubuskich artylerzystów dotrze 8 superdział wraz z pojazdami dowodzenia i wsparcia.

Aktualizacja: 22.03.2019 13:33 Publikacja: 22.03.2019 13:27

Haubica Krab

Haubica Krab

Foto: materiały prasowe

Docelowo lubuska jednostka zostanie wyposażony w 24 samobieżne haubice Krab oraz 18 pojazdów dowodzenia i logistyki (2 wozy dowódczo-sztabowe, 9 wozów dowódczych, 6 amunicyjnych oraz wóz remontu uzbrojenia i elektroniki).

Armatohaubica Krab to obecnie najpotężniejsze działo, jakim dysponują polscy artylerzyści. Ważąca ponad pięćdziesiąt ton samobieżna,dalekosiężna haubica jest w stanie wystrzelić na odległość około 40 kilometrów do 6 pocisków na minutę. Obsługa działa liczy 5 osób. Artyleryjskie kraby będą już wkrótce podstawowym środkiem ogniowym dywizjonów artylerii - pododdziałów przeznaczonych do realizacji zadań wsparcia ogniowego na szczeblu brygady.

Miliardowy kontrakt

Zamówienie na 4 dywizjony superdział czyli 120 superhaubic i setek pojazdów towarzyszących dla Huty Stalowa Wola warte ponad 4 mld zł ( podpisane w 2016 r) jest jednym z największych kontraktów ulokowanych w krajowej zbrojeniówce w historii sił lądowych RP.

Armatohaubice Krab to bez wątpienia dzieło inżynierów HSW , choć, jak w przypadku każdej wyjątkowo złożonej konstrukcji technologie podkarpacka zbrojownia pozyskiwała z różnych źródeł. Pierwsze decyzje rozpoczynające tworzenie systemu samobieżnych haubic zapadały w końcówce lat 90 XX wieku: licencję na wieżę bojową kupiliśmy w 1999 r. od brytyjskiego koncernu GEC Marconi (obecnie BAE Systems). Ówczesny system Braveheart przemianowano wówczas na Chrobry a przyszłą dalekosiężną broń okrzyknięto „działem Romulada Szeremietiewa". Potem koncepcja budowy i rozwoju dywizjonowego modułu artyleryjskigo Regina przechodziła różne koleje losu. Z powodu poślizgu w produkcji spowodowanego koniecznością wymiany podwozi na licencyjne koreańskie gąsienice Samsunga dostawy broni dopiero teraz nabrały tempa.

Komputery wskazują cel

Haubice 155 mm krab to potężna broń, wykorzystująca amunicję zgodną ze standardami NATO, zdolna posyłać pociski na odległość nawet 40 kilometrów. Dzięki komputerowym systemom kierowania ogniem, automatyce, zintegrowanemu rozpoznaniu jest w stanie trafiać w cel z nadzwyczajną precyzją i należy do najbardziej obiecujących systemów artyleryjskich na świecie.

- To brzmi niewiarygodnie, ale podczas testowych strzelań na dystansie 30 km z uwzględnieniem aktualnych danych meteo, rozrzut trafień wokół wyznaczonego punktu nie przekracza 15 metrów – mówi Piotr Wojciechowski prezes prywatnej ożarowskiej firmy WB Electronics (Grupa WB), która odpowiadała za cyfrowe systemy kierowania ogniem, środki komunikacji i elektronikę superdziała.

Docelowo lubuska jednostka zostanie wyposażony w 24 samobieżne haubice Krab oraz 18 pojazdów dowodzenia i logistyki (2 wozy dowódczo-sztabowe, 9 wozów dowódczych, 6 amunicyjnych oraz wóz remontu uzbrojenia i elektroniki).

Armatohaubica Krab to obecnie najpotężniejsze działo, jakim dysponują polscy artylerzyści. Ważąca ponad pięćdziesiąt ton samobieżna,dalekosiężna haubica jest w stanie wystrzelić na odległość około 40 kilometrów do 6 pocisków na minutę. Obsługa działa liczy 5 osób. Artyleryjskie kraby będą już wkrótce podstawowym środkiem ogniowym dywizjonów artylerii - pododdziałów przeznaczonych do realizacji zadań wsparcia ogniowego na szczeblu brygady.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie