Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badania Problemów Światowych (SIPRI), który monitoruje rynek uzbrojenia już 50 lat, opublikował dzisiaj raport o wydatkach świata na zbrojenia w 2019 r. Wzrosły one w globalnej skali o 3,6 proc. do ponad 1,9 bln dolarów.

Liderem pozostały USA (732 mld dol.,+ 5,3 proc. w ujęciu rocznym), przed Chinami (261 mld dol., + 5,1 proc.) i Indiami (71,1 mld dol., wzrost o 6,8 proc). Do piątki wróciła Rosja - 65,1 mld dol., + 4,5 proc; wyprzedzając Arabię Saudyjską - 61,9 mld dol., która zmniejszyła wydatki od razu o 16 proc. Na te pięć państw przypadło 62 proc. wydatków zbrojeniowych świata.

Największą dynamikę wydatków zbrojeniowych mieli w minionym roku Niemcy - zwiększyli je o 10 proc. do 49,3 mld dol. Dzięki temu Niemcy zyskały dwie pozycje i znalazły się na siódmym miejscu spychając na ósme Wielką Brytanię. Szwedzcy eksperci tłumaczą to rosnącą obawą Niemców przed Rosją, która wydaje na zbrojenia 3,9 proc. swojego PKB. W tej kategorii na świecie lideruje Arabia Saudyjska (8,6 proc.).

Polska przeznaczyła w minionym roku na zbrojenia o 2,5 proc. więcej w ujęciu rocznym. Było to 2 proc. PKB, czyli 11,9 mld dol. Dało to Polsce 20 pozycję (spadek o dwa miejsca). Szwedzi podliczyli, że w latach 2010-2019 wydatki wojenne Polski zwiększyły się ponad połowę (o 51 proc.). Dekadę temu władze wydawały na wojenne zakupy 1,8 proc. PKB.

Więcej od Polski wydały w minionym roku na broń Holandia, Iran, Hiszpania, Turcja, Izrael, Kanada, Australia, Włochy, Brazylia, Korea Płd, Japonia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja i pierwsza piątka.