Sprawę opisuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Łukasz Kasprowicz od 2008 roku prowadził blog, w którym krytykował działania burmistrz Mosiny (woj. wielkopolskie) Zofii Springer. Polityk oskarżyła go o zniesławienie (artykuł 212 Kodeksu karnego). W 2011 roku Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto skazał Łukasza Kasprowicza na 10 miesięcy nieodpłatnej pracy, nawiązkę w wysokości 500 zł, zakaz wykonywania zawodu dziennikarza przez rok i przeprosiny. Wyrok uchylił Sąd Okręgowy w Poznaniu, umarzając postępowanie ze względu na znikomą szkodliwość czynu. Sąd Najwyższy uwzględnił jednak kasacje pełnomocnika oskarżycielki i dwukrotnie skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Ostatecznie w styczniu 2014 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu umorzył warunkowo postępowanie na rok i orzekł wobec Łukasza Kasprowicza obowiązek świadczenia pieniężnego na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka zaskarżyła decyzję do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazując na naruszenie w sprawie artykułu 10 Konwencji (swoboda wypowiedzi). W 2020 r. Trybunał po tym, jak rząd polski przyznał się do naruszenia swobody wypowiedzi i zobowiązał się do wypłacenia Kasprowiczowi 3 tys. euro, zdecydował o skreśleniu sprawy z listy.

15 września 2020 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wznowił postępowanie i uniewinnił Łukasza Kasprowicza. Wyrok ten został zaskarżony przez pełnomocnika oskarżycielki prywatnej.

W ostatni piątek, 16 kwietnia 2021 r. Sąd Najwyższy zdecydował o utrzymaniu wyroku w mocy. SN nie podzielił zarzutu pełnomocnika oskarżycielki prywatnej, jakoby skreślenie sprawy z listy przez ETPC na podstawie przyjęcia deklaracji jednostronnej rządu polskiego nie stanowiło rozstrzygnięcia organu międzynarodowego w rozumieniu art. 540 § 3 k.p.k. Sąd Najwyższy przychylił się natomiast do stanowiska, że było to rozstrzygnięcie merytoryczne, ponieważ nastąpiło na skutek wyraźnego przyznania naruszenia art. 10 Konwencji. Ponadto Sąd Najwyższy odrzucił twierdzenie pełnomocnika oskarżycielki prywatnej, że rozstrzygnięcie Trybunału nie było „nowym faktem lub dowodem" w rozumieniu art. 547 § 3 k.p.k.

- Wyrok SN jest dobrą wiadomością dla wszystkich osób, których sprawy ETPC załatwił w drodze przyjęcia deklaracji jednostronnej polskiego rządu. Rozstrzygnięcie to potwierdza, że także w takich w przypadkach możliwe jest wznowienie postępowania karnego w kraju" – komentuje Dominika Bychawska-Siniarska, która wraz z adw. Arturem Pietryką reprezentowała Łukasza Kasprowicza przed ETPC.