Reklama

34 osoby oskarżone o wyłudzenie odszkodowań za pozorowane kolizje

34 osoby odpowiedzą przed Sądem w Częstochowie za wyłudzanie odszkodowań z tytułu fikcyjnych kolizji drogowych.

Aktualizacja: 09.03.2018 11:54 Publikacja: 09.03.2018 10:14

34 osoby oskarżone o wyłudzenie odszkodowań za pozorowane kolizje

Foto: Adobe Stock

dgk

Akt oskarżenia z zarzutami m.in. działalności w zorganizowanej grupy przestępczej skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie tamtejsza  Prokuratura Okręgowa.

Zróbmy dziś kolizję

Śledczy zainteresowali się serią kolizji drogowych do których doszło w latach 2009 – 2016 w Lublińcu oraz na terenie innych miejscowości województw śląskiego i opolskiego. Były upozorowane, a ich celem było wyłudzenie nienależnych odszkodowań. Sprawcy używali tanich samochodów zarejestrowanych w Polsce oraz pojazdów drogich marek, zarejestrowanych i ubezpieczonych w Niemczech, należących do osób pochodzących z Polski. Kierujący tanim samochodem, zarejestrowanym w Polsce, był sprawcą takiej upozorowanej kolizji. Przyznawał się policji do spowodowania kolizji, a wtedy właściciel pojazdu zarejestrowanego w Niemczech występował do ubezpieczyciela o odszkodowanie.

Przestępcy zarabiali na zawyżaniu wartości spowodowanej szkody.

Z ustaleń śledztwa wynika, że procederem kierował mieszkaniec powiatu lublinieckiego Marcin W. Był on udziałowcem i pracownikiem firmy pośredniczącej w likwidacji szkód. Do zadań innych członków grupy należało osobiste uczestniczenie w pozorowanych kolizjach oraz szukanie  tzw. słupów. W grupie byli też przedsiębiorcy prowadzący warsztaty mechaniki pojazdowej, blacharstwa i lakiernictwa.

Ubezpieczyciele stracili milion

Aktem oskarżenia objęto 21 upozorowanych kolizji drogowych, spowodowanych w ramach działalności grupy przestępczej oraz kilkanaście innych fikcyjnych kolizji. Kwoty wyłudzonych odszkodowań wynosiły od 7 tysięcy złotych do 133 tysięcy złotych. W sumie firmy ubezpieczeniowe zostały oszukane na ok. 1 milion złotych.

Reklama
Reklama

Większość oskarżonych przyznała się do zarzucanych im przestępstw. Część z nich złożyło wnioski o wyroki skazujące bez przeprowadzenia rozprawy.

Marcin W. nie przyznał się do zarzucanych czynów. Najpierw został tymczasowo aresztowany, potem prokurator zgodził się  na zastosowanie wobec niego poręczenia majątkowego w wysokości 120 tys. złotych, dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Zarzucane oskarżonym przestępstwa oszustwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Udział w zorganizowanej grupie przestępczej zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a kierowanie taką grupą karą pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama