Kaczyński w poniedziałek wziął udział w spotkaniu wyborczym w Zduńskiej Woli, gdzie wspierał kampanię kandydata PiS Damiana Kunerta na prezydenta miasta. W drugiej turze wyborów samorządowych zmierzy się on z Konradem Pokorą, wystawionym przez Koalicję Obywatelską.

- Czasy rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u to był czas dla Polski trudny, ale to był czas, w którym sukcesów szukać trudno - stwierdził Kaczyński w czasie swojego przemówienia.

- Pan, który stoi dzisiaj na czele Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, na pytanie, jakie sukcesy odnieśliście, zamilkł. Nawet on nie potrafił niczego powiedzieć - dodał. - Nie potrafił niczego powiedzieć, bo rzeczywiście sukcesów w tym czasie nie było. Za to były afery, w tym gigantyczna afera, która doprowadziła do straty co najmniej 260 miliardów złotych - tłumaczył prezes PiS, cytowany przez portal 300polityka.pl. - To są sumy większe niż to, co netto uzyskujemy z Unii Europejskiej - dodał prezes PiS.

 

Kaczyński zauważył, że PiS może "odwołać się do konkretnych sukcesów", wymieniając przy tym inwestycje i pomoc dla rodzin. - Jeśli dziś ktoś chce podjąć racjonalną decyzję, co do tego, kogo poprzeć, to wydaje się, że przesłanki tej decyzji są oczywiste - trzeba poprzeć tych, którzy chcą i potrafią - apelował prezes Prawa i Sprawiedliwości.