Aktualizacja: 23.09.2016 21:21 Publikacja: 23.09.2016 18:33
Foto: PAP, Rafał Guz
Do perfekcji opanował go Donald Tusk, który przez siedem lat swoich rządów uwielbiał się bawić w grę pod tytułem „Uwaga, w przyszłym tygodniu nastąpią zmiany w rządzie”. I wówczas znikały z debaty politycznej inne tematy, a wszyscy się zastanawiali, na kogo tym razem padnie gniew przewodniczącego Platformy.
Różnica miedzy pozycją Szydło i Tuska, który był niewątpliwym imperatorem swego środowiska politycznego, jest oczywista. Niemniej cel zagrania jest identyczny. Wypuszczamy balon próbny i obserwujemy, jak opinia publiczna zareaguje na potencjalne zmiany. Kto jest uznawany przez komentatorów za najsłabsze ogniwo, a kto może spać spokojnie i kogo trzeba będzie w przyszłości upokorzyć, by nie czuł się zbyt pewnie.
Kontrowersyjne zachowania, awans do elitarnej jednostki policji, a w finale wpadka z mefedronem i zwolnienie – u...
Prokuratura w Gliwicach wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w związku z wycofaniem aktu oskarżen...
Premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, szefowie MON, MSZ, MSWiA, służb specjalnych oraz przedstawiciele klubów i...
Jest bardzo dużo do zrobienia, jeśli chodzi o środki przeznaczane na obronność. Wielkie pieniędzy są wydawane, a...
Tej nocy nie byliśmy sami - mówił w Sejmie wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz prz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas