Robert Biedroń ujawnia pensje urzędników w Słupsku

Prezydent Słupska ujawnił wynagrodzenia zatrudnionych w magistracie. Część ekspertów twierdzi, że bezprawnie.

Publikacja: 17.11.2015 17:42

Foto: Fotorzepa/Piotr Wittman

Zestawienie wynagrodzeń na 363 stanowiskach w Urzędzie Miejskim w Słupsku zajmuje 16 stron. Najwięcej, bo 10 052 zł brutto, zarabia dyrektor Biura Prezydenta Miasta. Najmniej podinspektor – 1200 zł. Z wykazu można się dowiedzieć o różnego rodzaju dodatkach i jaką umowę ma zatrudniony na danym stanowisku.

Dlaczego miasto opublikowało listę płac?

– Prezydent postanowił tak odpowiedzieć na pytanie o udostępnienie informacji o wynagrodzeniach wszystkich dyrektorów, kierowników oraz pracowników urzędu bez podawania nazwisk, z podziałem na wydziały – wyjaśnia Karolina Chalecka z Biura Prezydenta Miasta.

Choć na liście nie ma nazwisk, można sprawdzić, kto jakie zajmuje stanowisko w danym wydziale. Wynagrodzenia niektórych osób można więc poznać. Część ekspertów podkreśla, że to niezgodne z prawem. Bez zgody można ujawniać tylko płace osób pełniących funkcje publiczne.

– Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 15 listopada 2013 r. wskazał, że pełnienie funkcji publicznych można przypisać tylko pracownikom z wyboru i powołania, a innym, gdy wykonują zadania publiczne, a także na stanowiskach urzędniczych. Funkcji publicznych nie pełnią natomiast osoby na stanowiskach pomocniczych i obsługi – wyjaśnia dr Marcin Adamczyk, radca prawny, adiunkt na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.

A na słupskiej liście są nawet płace sprzątaczek, kierowców, konserwatorów i robotników gospodarczych.

– Część przedstawicieli doktryny jest zdania, że to nie są osoby pełniące funkcje publiczne. Inni, że świadczy o tym samo wykonywanie zadań na rzecz administracji publicznej – mówi Przemysław Zegarek z lex-artist.

– Sprzątaczka, pracując w urzędzie, powinna pogodzić się z tym, że jej prywatność nie będzie chroniona. Jawność wynagrodzeń wynika z tego, że pochodzą ze środków publicznych – mówi Krzysztof Izdebski z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.

– Działanie słupskiego organu jest przejawem nadgorliwości i skłonności do ekshibicjonizmu, a zarazem nadużywaniem prawa dostępu do informacji. Obywatele korzystają z niego czasem do zaspokajania własnej ciekawości – ocenia dr Jan Podkowik, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. I dodaje, że konstytucja gwarantuje ochronę prywatności jednostek i dotyczących ich informacji, a do nich należą niewątpliwie dane o wynagrodzeniu.

W BIP słupskiego magistratu opublikowano też inną listę. Z rejestru umów można się dowiedzieć, ile zarabiają wszyscy zleceniobiorcy i pracujący na podstawie umowy o dzieło. Widnieje tam nie tylko kwota wynagrodzenia, ale także imię i nazwisko podpisującego umowę.

Opinia dla „Rz"

Piotr Sitniewski, prezes Fundacji Jawność.pl

Osoby, które składają oświadczenia majątkowe, powinny się liczyć z tym, że obywatele poznają wysokość ich wynagrodzeń. Jeśli chodzi o pozostałych pracowników urzędu, ujawnienie wysokości pensji wymaga ich zgody. W lutowym wyroku NSA orzekł bowiem, że nie jest informacją publiczną to, ile zarabia konkretny pracownik, ale to, ile urząd wydaje na płace. Teoretycznie pracownikom, których wynagrodzenia zostały bezprawnie ujawnione, przysługuje roszczenie o naruszenie dóbr osobistych. Myślę jednak, że w obawie przed utratą pracy zatrudnieni w słupskim urzędzie się na to nie zdecydują.

Zestawienie wynagrodzeń na 363 stanowiskach w Urzędzie Miejskim w Słupsku zajmuje 16 stron. Najwięcej, bo 10 052 zł brutto, zarabia dyrektor Biura Prezydenta Miasta. Najmniej podinspektor – 1200 zł. Z wykazu można się dowiedzieć o różnego rodzaju dodatkach i jaką umowę ma zatrudniony na danym stanowisku.

Dlaczego miasto opublikowało listę płac?

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów