"Przekazywanie pamięci o zbrodniach niemieckich jest i pozostanie naszym, Niemców, zadaniem i zobowiązaniem dla przyszłych pokoleń" - podkreślił ambasador dołączając do wpisu zdjęcie opuszczonych do połowy flag przed ambasadą Niemiec w Warszawie.
Na znak żałoby i wstydu oraz dla uczczenia pamięci tysięcy ofiar #PowstanieWarszawskie opuściliśmy flagi przed Ambasadą do połowy masztu. Przekazywanie pamięci o zbrodniach niemieckich jest i pozostanie naszym, Niemców, zadaniem i zobowiązaniem dla przyszłych pokoleń. @1944pl pic.twitter.com/I8D0zwwUr4
— Rolf Nikel (@Amb_Niemiec) August 1, 2019
Z kolei ambasador USA, Georgette Mosbacher, przypomniała na Twitterze słowa Donalda Trumpa, które wygłosił w czasie wizyty w Polsce w 2017 roku: "Oddajemy cześć Waszemu poświęceniu i przyrzekamy, że zawsze będziemy pamiętać Waszą walkę o Polskę i wolność".
To dla mnie zaszczyt być dziś w Warszawie obok Bohaterów Powstania Warszawskiego. Jak powiedział w tym miejscu prezydent Trump @POTUS: "Oddajemy cześć Waszemu poświęceniu i przyrzekamy, że zawsze będziemy pamiętać Waszą walkę o Polskę i wolność". #Pamiętamy https://t.co/A1oSFJyDia
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) July 31, 2019
1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17 wybuchło powstanie warszawskie - słabo uzbrojeni żołnierze podziemnej Armii Krajowej stanęli do walki z regularnymi jednostkami Wehrmachtu. Według pierwotnych planów powstanie miało trwać kilka dni, jednak ostatecznie - wobec powstrzymania przez Józefa Stalina ofensywy Armii Czerwonej - powstańcy walczyli 63 dni, a 2 października musieli skapitulować przed Niemcami. W czasie Powstania Warszawskiego zginęło lub zostało rannych ok. 20 tys. żołnierzy niemieckich. Powstańcy stracili ok. 10 tys. żołnierzy. W wyniku walk zginęło też ok. 200 tys. mieszkańców miasta.