Przedstawiciele sztabu wyborczego PiS zapowiedzieli w piątek zamiar złożenia do prokuratury doniesienia w sprawie nielegalnego prowadzenia kampanii wyborczej przez rząd premier Ewy Kopacz. Ich zdaniem wyjazdowe posiedzenia rządu są w rzeczywistości wyjazdowymi posiedzeniami sztabu wyborczego PO, na które wydawane są publiczne pieniądze.

- Jak inaczej można ocenić wyjazdy pani premier Ewy Kopacz do miast wojewódzkich i organizowanie tam za nasze publiczne pieniądze spotkań wyborczych? - pytał w programie "Tak jest" Stanisław Karczewski, szef sztabu wyborczego PiS-u.

Dodał też, że organizowane są też wyjazdy, podczas których premier Kopacz spotyka się z wyborcami. Na dowód pokazał zdjęcie szefowej rządu wśród młodzieży w koszulkach z logo Platformy Obywatelskiej.

Przyznał, że wyjazdowe posiedzenia rządu w ważnych sprawach to dobry pomysł, ale jeśli jest realizowany raz na jakiś czas. W tym przypadku uznał, że "rząd przemienił się w sztab wyborczy Platformy Obywatelskiej". - Krzesła i stoły wozicie. To kpina i żart z obywateli - mówił. - Premier jedzie pociągiem, a za nią leci samolot za nasze pieniądze.