„Bronisław Komorowski padł ofiarą swego myślenia, że prezydent i rząd powinni zawsze mówić jednym głosem. Sam gloryfikował sytuację, w której oba urzędy obsadzone są przez polityków tej samej partii. I rzeczywiście – był pierwszym polskim prezydentem, który przez całą kadencję rządził z rządem pochodzącym z tego samego obozu politycznego. Tyle że skończyło się to dla niego klęską, bo wyborcy odreagowali przy urnach swe niezadowolenie z rządów PO" – oceniają publicyści „Rzeczpospolitej", podsumowując kadencję odchodzącego prezydenta w jej ostatnim dniu.

Autorzy „Rzeczpospolitej", nazywając Komorowskiego „prezydentem niespełnionym", podkreślają, że słuszną jego decyzją był wybór kilku priorytetów prezydentury. Dzięki temu pozostawi po sobie kilka ważnych projektów i różnych analiz wskazujących na najważniejsze zagrożenia. Niestety, te projekty w większości nie zostały zrealizowane. O tym, że mógł działać znacznie bardziej samodzielnie, świadczą ostatnie miesiące jego władzy. Wtedy, wbrew rządowi, wywalczył wprowadzenie do prawa rozwiązań korzystnych dla podatników.

Jednym z głównych haseł prezydentury była polityka prorodzinna. „Raporty przygotowywane przez prezydenckich ekspertów już parę lat temu dały bardzo dobrą diagnozę naszych problemów demograficznych. Zbadano dobrze przyczyny, dla których Polacy wstrzymują się z decyzją o posiadaniu dzieci, i przygotowano konkretne rekomendacje dotyczące przezwyciężenia tych negatywnych czynników".

Kiedy ocenia się aktywność Komorowskiego w polityce zagranicznej, okazuje się, że nie udał się główny projekt jego prezydentury: wciągnięcie Ukrainy w orbitę Unii Europejskiej. „Polski prezydent okazał się naiwny, gdy idzie o plany Zachodu wobec Ukrainy. Błędnie wierzył, że Ameryka i zjednoczona Europa będą gotowe zapłacić za włączenia Kijowa do wolnego świata. I przyczynił się do przekonania do tego przywódców rewolucji na Majdanie. Zasługą prezydenta są wysiłki na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa Polski, w tym zwiększenia wydatków na obronność".

Po przegranych wyborach rewelacyjne wcześniej sondaże Komorowskiego drastycznie spadły. Według ostatniego badania TNS większość Polaków jest niezadowolona z jego prezydentury. W rankingu wszystkich prezydentów urzędujących po 1989 r. wyprzedził tylko Wojciecha Jaruzelskiego.