Nowa polityka miłości w Koalicji Obywatelskiej

Pierwsza runda rozmów Donalda Tuska przynosi sygnał kontynuacji i współpracy w Koalicji Obywatelskiej.

Aktualizacja: 07.07.2021 21:18 Publikacja: 07.07.2021 21:00

Donald Tusk i marszałek Senatu Tomasz Grodzki po wspólnej konferencji prasowej we wtorek

Donald Tusk i marszałek Senatu Tomasz Grodzki po wspólnej konferencji prasowej we wtorek

Foto: PAP, Marcin Obara

Nowy przewodniczący Platformy rozpoczął tydzień nie tylko od wizyty w Szczecinie, ale serii politycznych rozmów i konsultacji z liderami i liderkami partii tworzących Koalicję Obywatelską. Na środowy wieczór planowane było spotkanie przewodniczącego Platformy z klubem KO.

Jakie są pierwsze sygnały? – To polityka kontynuacji, współpracy i szanowania pewnej autonomii, zwłaszcza jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską – mówi nam polityk partii spoza PO znający szczegóły wtorkowych rozmów z liderami Koalicji. Jak dodaje nasz rozmówca, z informacji płynących ze strony PO wynika, że nowy przewodniczący nie obstawia scenariusza szybkich wyborów parlamentarnych, ale raczej „długiego marszu" i walki o każdy punkt procentowy i głos wsparcia dla jego środowiska politycznego. W pewnym sensie jest to – przynajmniej w tej chwili – restart słynnej „polityki miłości", doktryny politycznej Tuska sprzed lat. Oczywiście tylko jeśli chodzi o sprawy wewnętrzne, bo Tusk od samego początku określa PiS i jego działania jako czyste zło. – Chciałbym być czułym w relacjach ze wszystkimi partnerami – mówił Tusk w ubiegłym tygodniu, odnosząc się do słów Olgi Tokarczuk i jej głośnego wystąpienia.

Tusk zapowiedział też, że w powrocie nie chodzi mu o rewolucję personalną w Platformie Obywatelskiej. W środę większość naszych rozmówców była przekonana, że przynajmniej tymczasowo oznacza to, że obecny szef klubu KO Cezary Tomczyk pozostanie na swoim stanowisku. W klubie niemal od początku operacji „powrót Tuska" powtarza się, że to stanowisko może (chociaż nie musi) przypaść ostatecznie byłemu przewodniczącemu, a obecnie wiceprzewodniczącemu Borysowi Budce. – Być może głębsze zmiany zostaną odłożone o kilka tygodni lub nawet miesięcy, zgodnie z obowiązującą obecnie doktryną „czułości" – śmieje się nasz rozmówca z klubu, dobrze znający Donalda Tuska.

Tematem od kilku dni jest też to, jak ułoży się relacja Donalda Tuska z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. – Nie opuszczam Platformy Obywatelskiej, nigdzie się nie wybieram – powiedział w środę Trzaskowski. Jak też dodał, nie jest to odpowiedni czas na organizację wewnętrznych wyborów, tylko czas na wzmacnianie PO.

Ludzie przychodzą

Politycy PO od soboty – czyli od dnia Rady Krajowej PO, gdy Donald Tusk został p.o. przewodniczącego partii – szukają oznak „efektu Tuska", zarówno w sondażach, jak i w innych wskaźnikach. – Od kilku dni do Platformy w moim regionie zapisało się kilkadziesiąt osób – mówi nam uradowany lokalny polityk Platformy, który dodaje, że od lat nie pamięta takiego zjawiska w PO. Takie historie mają powtarzać się w wielu miejscach w kraju. Politycy PO widzą też skok zainteresowania w mediach społecznościowych i zainteresowania mediów tradycyjnych. Liczą, że Platforma zacznie zwyżkować w sondażach – tak, by wyprzedzić ruch Polska 2050 Szymona Hołowni. Z (być może krótkoterminowym) wzrostem poparcia dla PO w najbliższych tygodniach liczy się też Szymon Hołownia.

Tusk po krótkiej przerwie (jak zapowiedział) – na wcześniej obiecane wakacyjne spotkanie z wnukami – ma objeżdżać kolejne regiony Polski, by „restartować" wiarę i entuzjazm działaczy w regionach. Były premier zapowiadał, że odwiedzi wszystkie województwa.

Bunt 12-dniowy

W tle zmian w Platformie PiS odbudowuje parlamentarną większość. 12 dni po opuszczeniu klubu PiS wraca do niego (poprzez Partię Republikańską) poseł Arkadiusz Czartoryski. Ogłosili to wspólnie w trakcie konferencji prasowej na Nowogrodzkiej prezes PiS Jarosław Kaczyński, poseł Czartoryski i europoseł Adam Bielan. W ten sposób PiS ma ponownie 231 głosów w Sejmie (licząc ugrupowania Jarosława Gowina oraz Zbigniewa Ziobry). Poza klubem PiS jest też dwoje polityków wiernych Gowinowi (Monika Pawłowska i Andrzej Sośnierz) oraz kilku posłów niezrzeszonych głosujących z PiS.

Dla PiS kluczowym tematem w najbliższych tygodniach pozostaje cały czas Polski Ład oraz główne zmiany z nim związane, czyli ustawa podatkowa, która wkrótce ma trafić do konsultacji. W Sejmie będzie liczyć się każdy głos.

Nowy przewodniczący Platformy rozpoczął tydzień nie tylko od wizyty w Szczecinie, ale serii politycznych rozmów i konsultacji z liderami i liderkami partii tworzących Koalicję Obywatelską. Na środowy wieczór planowane było spotkanie przewodniczącego Platformy z klubem KO.

Jakie są pierwsze sygnały? – To polityka kontynuacji, współpracy i szanowania pewnej autonomii, zwłaszcza jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską – mówi nam polityk partii spoza PO znający szczegóły wtorkowych rozmów z liderami Koalicji. Jak dodaje nasz rozmówca, z informacji płynących ze strony PO wynika, że nowy przewodniczący nie obstawia scenariusza szybkich wyborów parlamentarnych, ale raczej „długiego marszu" i walki o każdy punkt procentowy i głos wsparcia dla jego środowiska politycznego. W pewnym sensie jest to – przynajmniej w tej chwili – restart słynnej „polityki miłości", doktryny politycznej Tuska sprzed lat. Oczywiście tylko jeśli chodzi o sprawy wewnętrzne, bo Tusk od samego początku określa PiS i jego działania jako czyste zło. – Chciałbym być czułym w relacjach ze wszystkimi partnerami – mówił Tusk w ubiegłym tygodniu, odnosząc się do słów Olgi Tokarczuk i jej głośnego wystąpienia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS