Reklama
Rozwiń
Reklama

Naddniestrze: ONZ nakazuje, Rosja odmawia

Zgromadzenie Ogólne rekomenduje wycofanie rosyjskich wojsk z Naddniestrza. „To reklamowo-propagandowa sztuczka" – odpowiedział rosyjski MSZ.

Publikacja: 24.06.2018 18:05

Naddniestrze: ONZ nakazuje, Rosja odmawia

Foto: Shutterstock

W czasie głosowania rezolucję – przygotowaną przez Mołdawię, Rumunię, Kanadę, Gruzję, Łotwę, Litwę, Estonię i Ukrainę – poparły 64 państwa, przeciw było tylko 15.

Aż 83 jednak wstrzymały się od głosu (głównie z Ameryki Łacińskiej, ale też członkowie WNP). – Absolutna większość wybrała niegłosowanie lub głosowanie przeciw – natychmiast skomentował to Dmitrij Polanski z rosyjskiego przedstawicielstwa przy ONZ. Jednakże rosyjską rezolucję, która proponowała odłożenie głosowania „dla dalszego omówienia problemu", poparły tylko trzy państwa. Ostatecznie po stronie Moskwy stanęły m.in. Armenia, Białoruś, Syria, Iran, Wenezuela, Nikaragua i Kuba.

Zgromadzenie „zdecydowanie wezwało Rosję, by bez zastrzeżeń i dalszej zwłoki zakończyła uporządkowane wycofanie grupy rosyjskich wojsk i uzbrojenia z terytorium Mołdawii". – Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Rosja jest gwarantem pokoju i stabilności w regionie – odpowiadał Polanski. Zgodnie z umową podpisaną jeszcze w 1999 roku w Stambule Kreml powinien był wycofać swoje oddziały do 2003 roku. Mimo upływu 15 lat w separatystycznym regionie Naddniestrza stacjonuje nadal 1800 rosyjskich żołnierzy.

Moskwa cały czas twierdzi, że są oni „misją pokojową". W Naddniestrzu rzeczywiście znajduje się też niewielka rosyjska misja wojskowa, ale trzon sił stanowi tzw. Operacyjna Grupa Rosyjskich Wojsk.

– Organizują wspólne manewry z tzw. armią Naddniestrza. Zagrażają bezpieczeństwu, ponieważ znajdują się tam nielegalnie, tak samo jak w Abchazji, Osetii Południowej i na wschodniej Ukrainie – odpowiadał przewodniczący mołdawskiego parlamentu Andrian Candu. W ZSRR na terenie obecnego Naddniestrza (pas ziemi nad lewym brzegu Dniestru o długości ok. 200 km i szerokości 10–30 km) stacjonowała radziecka 14 armia. Po wybuchu walk separatystów z mołdawską milicją w 1991 roku Rosjanie stanęli po stronie Naddniestrza.

Reklama
Reklama

Później konsekwentnie odmawiali wycofania się, twierdząc, że muszą pilnować ogromnych magazynów pozostałych po 14 armii. Jednak w amerykańskim więzieniu od 2010 roku odsiaduje karę więzienia słynny rosyjski handlarz bronią Wiktor But, który w Afryce sprzedawał m.in. uzbrojenie z magazynów w Naddniestrzu. Można wątpić, czy coś w nich jeszcze zostało.

Przeciw rezolucji ONZ zaprotestowali oczywiście separatyści z Naddniestrza, ale też prorosyjski prezydent Mołdawii Igor Dodon. – Utrzymanie strategicznego partnerstwa z Moskwą jest gwarancją zachowania mołdawskiej państwowości – oświadczył.

Czytaj więcej:

Naddniestrze chce przyłączyć się do Rosji 

 

Polityka
Izrael przyznał Donaldowi Trumpowi nagrodę, której nigdy nie przyznawał cudzoziemcom
Polityka
Trump niepopularny w Europie. Nawet wśród zwolenników prawicowych populistów
Polityka
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły propozycji dla Trumpa
Polityka
Załużny kończy misję w Londynie. Były dowódca ukraińskiej armii planuje powrót do Kijowa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Bronisław Komorowski: Szykuje się przyznanie Putinowi sukcesu w wojnie na Ukrainie
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama