Reklama

Stany zaostrzają prawo aborcyjne

Teksas wprowadził zakaz aborcji po szóstym tygodniu ciąży. Sąd Najwyższy rozważy ustawę w Missisipi zabraniającą jej po 15. tygodniu.

Publikacja: 20.05.2021 21:00

Demonstracja działaczy pro-life pod gmachem Sądu Najwyższego w Waszyngtonie

Demonstracja działaczy pro-life pod gmachem Sądu Najwyższego w Waszyngtonie

Foto: AFP

Korespondencja z Nowego Jorku

Gubernator Teksasu Greg Abbott podpisał w środę jedną z najsurowszych w USA ustaw ograniczających aborcję, zabraniając jej po szóstym tygodniu ciąży, czyli po tym, jak zaczyna być wyczuwalne bicie serca płodu. Biorąc pod uwagę to, że kobiety często nie wiedzą, że są w ciąży przed szóstym tygodniem, prawo to praktycznie oznacza zakaz aborcji w Teksasie, który jest największym stanem w Ameryce wprowadzającym tak surowe obostrzenia, jeśli chodzi o usuwanie ciąży.

– Nasz stwórca obdarował nas prawem do życia, a mimo wszystko miliony dzieci tracą życie każdego roku z powodu aborcji. W Teksasie ratujemy życie – powiedział Abbott, podpisując ustawę. Organizacja pro-life Texas Right to Life okrzyknęła ją „historycznym zwycięstwem i kluczowym krokiem na drodze do zupełnego zakazu aborcji w Teksasie".

Ustawa wchodzi w życie we wrześniu i nie przewiduje wyjątków dla ciąży będących wynikiem gwałtu czy kazirodztwa, ale pozwala na pozwanie do sądu każdego, kto pomaga kobiecie złamać to prawo. Rzecznicy praw kobiet ostrzegają, że klauzula ta może zostać użyta przeciwko lekarzom oraz aktywistom walczącym o prawo do aborcji.

– Celem tej ustawy jest usidlić lekarzy i kliniki taką liczbą pozwów sądowych, że nie będą mieli środków na dalsze działanie – mówi w wywiadzie dla NPR Elisabeth Smith z Center for Reproductive Rights, która zapowiada, że jej organizacja rozważa wszelkie możliwe opcje przeciwko tej „drakońskiej ustawie".

Reklama
Reklama

Nową ustawą, którą – jak się przypuszcza – czeka batalia prawna, Teksas dołączył do grupy kilkunastu stanów zarządzanych przez konserwatywne władze, które wprowadzają ograniczenia aborcji.

W poniedziałek Sąd Najwyższy oznajmił, że weźmie na wokandę podobną ustawę, ale z Missisipi, która zabrania aborcji po 15. tygodniu ciąży. Aktywiści walczący o prawo do aborcji obawiają się, że to szansa dla Sądu Najwyższego, w którym sześciu na dziewięciu członków to sędziowie konserwatywni, do podważenia decyzji SN z 1973 r., w Stanach określanej jako Roe v. Wade, która ustanowiła prawo do przerywania ciąży. Progresywne grupy obawiają się tego szczególnie od momentu śmierci liberalnej Ruth Bader Ginsburg i nominacji konserwatywnej Amy Coney Barrett do Sądu Najwyższego jesienią ubiegłego roku.

– Jeżeli sędziowie najwyższej ławy zdecydują, że nowe prawo antyaborcyjne w Missisipi może obowiązywać, to stany konserwatywne będą mogły zaostrzać prawo aborcyjne, co w rezultacie doprowadzi do turystyki aborcyjnej – mówią eksperci wypowiadający się w audycji na falach NPR Public Radio.

Decyzja SN będzie znana dopiero w połowie przyszłego roku, na kilka miesięcy przed wyborami połówkowymi do Kongresu. Można przypuszczać, że prawo do aborcji stanie się jedną z kwestii wyborczych.

– Republikanie pokazali, że mają zamiar stoczyć walkę z demokratami w kwestiach społecznych, aborcja doda ognia do tej wojny kulturowej – pisze „New York Times". Historycznie rzecz biorąc, dyskusja dotycząca przerywania ciąży bardziej motywuje do działania konserwatywnych wyborców niż liberalnych. Niemniej jednak można się spodziewać, że demokraci również staną na wysokości zadania, biorąc pod uwagę, że na szali jest większość w Kongresie oraz decyzja SN, do którego Donald Trump mianował troje konserwatywnych sędziów.

Polityka
Serwis X na celowniku KE. Trump broni Muska: Europa musi być bardzo ostrożna
Polityka
Litwa ogłasza stan wyjątkowy
Polityka
Nowa strategia Stanów Zjednoczonych to wyzwanie dla Polski
Polityka
Nowy triumwirat Europy: Wielka Brytania, Niemcy, Francja
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Ile na Ukrainie kosztuje nałożenie sankcji na konkurentów? Kolejna afera korupcyjna
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama