Dera o likwidacji limitu 30-krotności: Problem ma Gowin

- Wicepremier Jarosław Gowin wcześniej w założeniach do budżetu poparł (projekt zniesienia limitu 30-krotności składki ZUS - red.), a później stwierdził, że to nie jest dobre rozwiązanie i się z niego wycofał - mówił w Polsat News Andrzej Dera, minister w Kancelarii Prezydenta.

Aktualizacja: 19.11.2019 05:35 Publikacja: 19.11.2019 04:26

Dera o likwidacji limitu 30-krotności: Problem ma Gowin

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Dera nie zgodził się z tym, że zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS może doprowadzić do dekompozycji obozu władzy, wobec postawy tworzącego Zjednoczoną Prawicę Porozumienia, które sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. - Problem ma bardziej wicepremier Jarosław Gowin - ocenił.

Prezydencki minister zaznaczył, że stroną w sporze o 30-krotność nie jest Jarosław Kaczyński. - Stroną jest rząd. Rząd przyjął założenia do budżetu, przegłosowane jednomyślnie, tam są ujęte wpływy, a premier Gowin powiedział, że tego nie poprze jako Porozumienie - mówił. 

Dera pytany o stanowisko prezydenta wobec ustawy stwierdził, że Kancelaria Prezydenta "puszcza pewne sygnały".

- Sygnał, jaki puściliśmy z Kancelarii Prezydenta jest taki, że prezydent nie chciałby mieć tej ustawy na swoim biurku. Zobaczymy, co zostanie z tego sygnału odebrane przez parlament - podkreślił.

- Z poziomu Kancelarii Prezydenta patrzymy, jak ta rozgrywka się zakończy, bo tak na gorąco nie widać większości - dodał, ale zaznaczył, że "nie takie rzeczy już widział w polityce" i że "jeżeli nie ma takiej większości, to się szuka innej".

Zniesienie zasady, że składki na ZUS płaci się jedynie od wynagrodzenia do poziomu 30-krotnego przeciętnego wynagrodzenia, ma przynieść wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na poziomie 7,1 mld złotych. Wyższe składki płacone przez 370 tys. najlepiej zarabiających będą jednak oznaczać w przyszłości konieczność wypłacenia im znacznie wyższych emerytur.

Dera nie zgodził się z tym, że zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS może doprowadzić do dekompozycji obozu władzy, wobec postawy tworzącego Zjednoczoną Prawicę Porozumienia, które sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. - Problem ma bardziej wicepremier Jarosław Gowin - ocenił.

Prezydencki minister zaznaczył, że stroną w sporze o 30-krotność nie jest Jarosław Kaczyński. - Stroną jest rząd. Rząd przyjął założenia do budżetu, przegłosowane jednomyślnie, tam są ujęte wpływy, a premier Gowin powiedział, że tego nie poprze jako Porozumienie - mówił. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" z TVP w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników