"Dlaczego Kuchciński się nie wyprowadził? Biuro prasowe Kancelarii Prezydenta wyjaśnia nam, że 8 października na wniosek Kancelarii Sejmu podpisano aneks 'przedłużający termin zwolnienia lokalu przez osobę uprawnioną do 08.11.2019 r. (1 miesiąc)'. Dodano, że czynsz za miesiąc wynosi 4145,28 zł plus opłaty eksploatacyjne (średnio 855,67 zł/miesięcznie)" - pisze nasza autorka podkreślając, że Kuchciński, jako były już marszałek Sejmu, powinien był opuścić willę.
"Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że były marszałek Sejmu Marek Kuchciński korzysta z mieszkania wynajmowanego od Kancelarii Prezydenta zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ponadto w momencie przedłużania umowy najmu poseł Marek Kuchciński zobowiązał się do opłacenia czynszu za dodatkowy okres ze środków prywatnych" - czytamy w wyjaśnieniu CIS.
Centrum Informacyjne Sejmu podaje następnie, że: "Opisana w gazecie sprawa jest uregulowana w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe i wydanym na jej podstawie rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie warunków i trybu obejmowania oraz zwalniania lokali przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe. Podstawowy termin przewiduje zwolnienie takiego lokalu służbowego w terminie 2 miesięcy od zaprzestania wykonywania funkcji. Przepisy umożliwiają jednakże jego wydłużenie maksymalnie o kolejne 4 miesiące - poseł Marek Kuchciński wystąpił o zgodę na korzystanie z takiej możliwości przez jeden miesiąc, wnosząc jednocześnie o obciążenie go kosztem czynszu najmu za ten czas".
W ostatnim akapicie wyjaśnienia czytamy z kolei, że "niektóre skróty myślowe użyte w artykule mogą wprowadzać czytelników w błąd. Poseł Marek Kuchciński nie jest 'posłem PiS', tylko posłem na Sejm RP VIII kadencji, nie 'stracił stanowiska marszałka Sejmu', tylko złożył z niego rezygnację (...)" - pisze CIS.