Ogień pustoszy ogromne tereny tzw. zielonych płuc Ziemi od kilkunastu dni. Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro oskarżany jest przez ekologów oraz niektórych polityków o to, że przyczynił się do większego niż wcześniej wypalania lasów przez rolników. Kraje Unii Europejskiej grożą, że zablokują porozumienie handlowe, jeżeli rząd Brazylii nie podejmie zdecydowanych działań.

Naciski na brazylijskiego prezydenta sprawiły, ze zadeklarował on, że wojsko jest gotowe, aby w razie potrzeby wziąć udział w akcji gaszenia gigantycznych pożarów, pustoszących Amazonię. Zaznaczył jednak, że mimo deklaracji innych państw nie chce pomocy z zewnątrz, gdyż uważa, że byłoby to pogwałceniem suwerenności Brazylii.

Prezydent Bolsonaro oskarżany jest, że idzie na rękę rolnikom oraz, że dopuścił do wycinki i wypalania lasów w Amazonii na niespotykaną dotąd skalę. Sam odpiera te zarzuty i twierdzi, że krytyka go jest działaniem politycznym.

Według brazylijskiej agencji kosmicznej, liczba pożarów lasów Amazonii wzrosła w tym roku o 84 procent, a w tym tygodniu doszło już do 10 tysięcy pożarów. Media na całym świecie publikują w tych dniach zdjęcia z pokrytego ogromną, czarną chmurą nieba nad Amazonią.