- Jesteśmy ludźmi negocjacji i dyplomacji, tak samo jak jesteśmy ludźmi walki i obrony. Negocjacje będą możliwe tylko wtedy, jeśli sankcje zostaną zniesione, a USA przeproszą za swoje nielegalne działania - oświadczył prezydent Iranu.

W poniedziałek Biały Dom zapowiedział, że nie przedłuży wyłączeń z wprowadzonego jesienią embarga na import irańskiej ropy, które pierwotnie przyznano ośmiu krajom (m.in. Chinom i Turcji).

USA chcą w ten sposób zmniejszyć eksport ropy z Iranu do zera i wywrzeć na Teheran presję ekonomiczną zmuszającą ten kraj do tego, by jego przedstawiciele usiedli z USA do negocjacji na temat swojego programu nuklearnego i programu zbrojeń.

Donald Trump jednostronnie wycofał w maju 2018 roku USA z porozumienia atomowego zawartego przez państwa Zachodu z Iranem.

Po zapowiedzi zakończenia wyłączeń z embarga na irańską ropę ceny ropy na światowych rynkach osiągnęły poziom nie notowany od listopada.