Wałęsa: Kaczyński nie potrafi powiedzieć nic mądrego

- Przecież on nie miał żadnych szans, on nawet nie był związkowcem, nie mógł odegrać żadnej roli ani w Solidarności, ani w ministerstwie - mówi o Jarosławie Kaczyńskim były prezydent, Lech Wałęsa, w rozmowie z Onetem.

Aktualizacja: 05.12.2018 13:56 Publikacja: 05.12.2018 13:46

Wałęsa: Kaczyński nie potrafi powiedzieć nic mądrego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wałęsa był pytany przez Onet m.in. o wymianę słów z Jarosławem Kaczyńskim przed procesem, w którym prezes PiS domaga się od Wałęsy przeprosin m.in. za jego wpis w mediach społecznościowych na temat odpowiedzialności Kaczyńskiego za katastrofę smoleńską. "To ja z pana zrobiłem ministra" - mówił wówczas do Kaczyńskiego Wałęsa. "A ja z pana prezydenta" - odpowiadał Kaczyński. Obaj nazwali się też "swoimi pomyłkami".

- On tak mówi, bo nie potrafi powiedzieć nic mądrego - mówi o Kaczyńskim Wałęsa. Podkreśla też, że "dał posadę Kaczyńskiemu", bo "potrzebował dwóch ludzi, którzy wykonają dla niego ciężką robotę". - Oni (Jarosław i nieżyjący Lech Kaczyński - red.) są świetni, ale tylko jako wykonawcy. Nie nadają się na pomysłodawców - przekonuje były prezydent.

Wałęsa zarzuca też Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ten "od samego początku szukał na niego haków". - Zresztą na rozprawie od razu można było poznać, że kłamie. Naród słyszał i naród wszystko wie - mówił o oskarżeniach, że był Tajnym Współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek".

Wałęsa mówi też, że "ostrzegał przed Kaczyńskimi". - To ja mówiłem, że Solidarność należy zwinąć w sztandary. Wiele innych rzeczy mówiłem, ale naród nie bardzo mnie słuchał. Może zacznie wreszcie słuchać - stwierdza.

Wałęsa zapowiada też "zorganizowanie spotkania wszystkich liderów opozycji". - Przedstawię im sprawę jasno: aby wygrać z PiS-em, musimy iść wszyscy razem. Nie pozwolę, żeby ktoś się wyłamał. Jak ktoś się wyłamie, to będę mówił głośno, że zdradził - dodaje.

Kiedy dojdzie do takiego spotkania? - Jak uznam, że to odpowiednia chwila - mówi Wałęsa. I dodaje, że będzie podejmował decyzje, jeśli liderzy opozycji nie będą się dogadywać.

Wałęsa był pytany przez Onet m.in. o wymianę słów z Jarosławem Kaczyńskim przed procesem, w którym prezes PiS domaga się od Wałęsy przeprosin m.in. za jego wpis w mediach społecznościowych na temat odpowiedzialności Kaczyńskiego za katastrofę smoleńską. "To ja z pana zrobiłem ministra" - mówił wówczas do Kaczyńskiego Wałęsa. "A ja z pana prezydenta" - odpowiadał Kaczyński. Obaj nazwali się też "swoimi pomyłkami".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" z TVP w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"