PiS liczy na „wypalenie się” afery wokół KNF

Tydzień rozpocznie się od kolejnej taśmy. Ale PiS liczy na to, że aferę KNF uda się przeczekać, jeśli jej treść nie okaże się kolejną sensacją.

Aktualizacja: 19.11.2018 05:17 Publikacja: 18.11.2018 18:01

Wbrew plotkom rozmowa Leszka Czarneckiego z prezesem NBP Adamem Glapińskim nie została nagrana.

Wbrew plotkom rozmowa Leszka Czarneckiego z prezesem NBP Adamem Glapińskim nie została nagrana.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Mecenas Roman Giertych zapowiedział w poniedziałek złożenie do prokuratury kolejnego nagrania, tym razem z lipca bieżącego roku. To rozmowa Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF. „Na taśmie słychać i widać (to nagranie video), jak przedstawiciele urzędu państwowego bez żenady potwierdzają, że wiedzą o planie przejęcia banku za złotówkę" – napisał na Facebooku, określając całe nagranie jako „Taśmę numer 2", Giertych. Zaznaczył jednak, że wbrew plotkom rozmowa Leszka Czarneckiego z prezesem NBP Adamem Glapińskim nie została nagrana.

To właśnie tej taśmy najbardziej obawia się PiS. Jak wynika z naszych rozmów, przyjęta strategia na Nowogrodzkiej to próba przeczekania sprawy. Politycy PiS liczą na to, że jeśli zawartość kolejnej taśmy i wszystkich następnych nie będzie sensacyjna, to ta strategia się sprawdzi. Zwłaszcza że w PiS panuje przekonanie, że wbrew nadziejom opozycji sprawa KNF nie dotarła głęboko do opinii publicznej, zwłaszcza po szybkiej dymisji byłego szefa KNF Marka Chrzanowskiego. PiS liczy też, że żadne nazwisko w sprawie – Chrzanowskiego czy też szefa NBP – nie kojarzy się zwykłym wyborcom bezpośrednio z partią rządzącą.

Piątkowa narada nie przyniosła więc żadnych przełomowych decyzji. Jeden z naszych rozmówców z PiS powiedział zresztą, że w mediach jej znaczenie dla całej sprawy zostało znacznie nadmuchane. Politycy partii rządzącej zajmowali się w piątek m.in. kwestią TSUE oraz zatwierdzaniem zarządów kolejnych sejmików.

Tematem nowego tygodnia może być właśnie reforma sądownictwa. W poniedziałek – jak wynika z naszych informacji – rząd ma przedstawić założenia nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, które mają być daleko idącymi ustępstwami na rzecz Komisji Europejskiej. Sygnalizował to niedawno sam premier Mateusz Morawiecki. – Jestem przekonany, że na pewno dogadamy się z KE w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce – powiedział w Hamburgu przy okazji konferencji o stosunkach transatlantyckich. Jak podkreślił, przygotowywane są „pewne zmiany" w prawie, związane z wcześniejszym postanowieniem TSUE o zabezpieczeniu.

Strategia władzy to również podkreślanie, że system bankowy oraz system nadzoru jest bardzo stabilny. Mówił o tym zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i p.o. szefa KNF Marcin Pachucki. W podobnym tonie wypowiedział się też szef NBP Adam Glapiński.

W przyszłym tygodniu planowane jest pierwsze po wybuchu afery posiedzenie Sejmu. Opozycja domagała się informacji rządu w sprawie KNF oraz powołania komisji śledczej. Ale Grzegorz Schetyna w ubiegłym tygodniu zapowiedział też, że cała historia w nowym świetle stawia wniosek o odwołanie premiera Mateusza Morawieckiego, który Platforma zapowiada od połowy października. – W ciągu najbliższych dni złożymy wniosek – mówił na antenie Polsat News, podkreślając, że będzie on zaktualizowany o sprawę KNF. Jak dodał Schetyna, komisja śledcza zostanie powołana, nawet jeśli miałoby się to stać w następnej kadencji. PiS kategorycznie odrzuca pomysł powołania komisji. I nic nie wskazuje na to, żeby to podejście miało się zmienić. – Leszek Czarnecki gra z władzą, a politycy opozycji tańczą w jego interesie – mówił w niedzielę Marcin Horała z PiS.

Mecenas Roman Giertych zapowiedział w poniedziałek złożenie do prokuratury kolejnego nagrania, tym razem z lipca bieżącego roku. To rozmowa Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF. „Na taśmie słychać i widać (to nagranie video), jak przedstawiciele urzędu państwowego bez żenady potwierdzają, że wiedzą o planie przejęcia banku za złotówkę" – napisał na Facebooku, określając całe nagranie jako „Taśmę numer 2", Giertych. Zaznaczył jednak, że wbrew plotkom rozmowa Leszka Czarneckiego z prezesem NBP Adamem Glapińskim nie została nagrana.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS