„Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o »polskich obozach«, szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą..." – napisał Donald Tusk na Twitterze.
Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o „polskich obozach”, szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą...
— Donald Tusk (@donaldtusk) 1 lutego 2018
Tweet Tuska to pokłosie kontrowersji wokół zapisów, które znalazły się w art. 55 przegłosowanej w piątek w Sejmie (a w nocy ze środy na czwartek w Senacie) nowelizacji ustawy o IPN, które nakładają karę do trzech lat więzienia lub grzywnę na tego, kto „publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie".
"Świetny moment do żartów. Prawdziwy mąż stanu. Tym bardziej, że bardzo trudny problem, który próbujemy rozwiązać (może z błędami) – zostawił nam Donald Tusk. Ustawa to jeden z wielu elementów polityki historycznej. I każdy, kto nie jest populistą, wie, że z efektów można będzie rozliczać dopiero po latach" – odpowiedział Tuskowi na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Świetny moment do żartów.Prawdziwy mąż stanu.Tym bardziej, że b.trudny problem,który próbujemy rozwiązać (może z błędami)-zostawił nam PDT. Ustawa to 1 z wielu elementów polityki historycznej.I każdy,kto nie jest populistą wie,że z efektów można będzie rozliczać dopiero po latach https://t.co/lhY8MyoiCX
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 1 lutego 2018