Szykują się korzystne zmiany dla wszystkich, którzy chcą uniknąć podatku przy sprzedaży mieszkania bądź domu. Ministerstwo Finansów ujawniło „Rzeczpospolitej", że zamierza wydłużyć im termin na inwestycje dające prawo do zwolnienia z daniny. Ma też w planach inne propozycje.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o PIT nie trzeba płacić podatku od sprzedaży mieszkania, jeśli pieniądze przeznaczymy na zakup nowego. Prawo do ulgi daje też m.in. budowa domu, nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej, nabycie gruntu pod budowę, rozbudowa lub remont, adaptacja na cele mieszkalne budynku niemieszkalnego, spłata kredytu mieszkaniowego (zaciągniętego przed dniem uzyskania przychodu) oraz odsetek od takiego kredytu. Zainwestować można w nieruchomość położoną nie tylko w Polsce, ale też w innym państwie Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub w Szwajcarii.
Na te wszystkie wydatki mamy dwa lata (liczone od końca roku, w którym nastąpiła sprzedaż starej nieruchomości). I zdarza się często, że podatnicy nie kończą w tym terminie inwestycji. Przykładowo, w „Rzeczpospolitej" z 21 maja br. pisaliśmy o problemach z fiskusem osób, które podpisują umowy z deweloperami. Często jest tak, że inwestycja opóźnia się, a podatnik zdążył wprawdzie przez dwa lata wpłacić wszystkie pieniądze, ale ostateczny akt notarialny podpisał później. W takich sytuacjach skarbówka odmawia prawa do zwolnienia (choć sądy stają po stronie podatników). Wydłużenie terminu na inwestycję do trzech lat powinno rozwiązać część takich problemów.
Ministerstwo Finansów chce też rozszerzyć katalog wydatków na cele mieszkaniowe, premiowanych ulgą. Znajdą się w nim także koszty remontu i przebudowy lokalu, które zostały poniesione jeszcze przed nabyciem jego własności.
Zmienią się też zasady rozliczenia u osób pozbywających się odziedziczonej nieruchomości. Inaczej będzie liczony pięcioletni termin od jej nabycia do sprzedaży. Przypomnijmy, że osoba, która pozbywa się mieszkania lub domu po pięciu latach od zakupu (licząc od końca roku, w którym je nabyła), nie musi rozliczać się z fiskusem.