A dzisiaj znowu jesteśmy na progu zimnej wojny. Jednak tym razem naszym sojusznikiem są Amerykanie i NATO i to po drugiej stronie barykady jest Rosja, która próbuje odbudować dawne wpływy. Trwa wojna propagandowa oraz walka w cyberprzestrzeni. Nakręca się wyścig zbrojeń. Rosja przećwiczyła niedawno na Ukrainie warianty wojny hybrydowej, teraz poszła krok dalej, organizując zamach chemiczny w Wielkiej Brytanii.
Dlatego to doskonały czas, aby rozmawiać na temat konfliktów zbrojnych. Generał Waldemar Skrzypczak, były wiceminister obrony i dowódca Wojsk Lądowych, opisując dzisiejszą wojnę, zwraca uwagę na przewidywalny schemat działania Rosji. Zanim dochodziło do interwencji zbrojnej, państwo brane na celownik było „nękane i łamane". Podburzano ludność, tworząc tzw. dymiące wulkany. Rosja tak działała w Gruzji i na Ukrainie. Zdaniem Skrzypczaka u nas Rosjanie będą rozbudzać „uśpione demony historii: antysemityzm czy pamięć o rzezi wołyńskiej", „inspirować separatyzmy czy skrajne nacjonalizmy".