Plus Minus: Od wczesnych lat 90. żyje pan z uprawiania polityki. Co będzie, jeżeli nie zostanie pan wybrany na następną kadencję do Sejmu?
Życie się nie skończy. Z formalnego punktu widzenia wracam do Urzędu Miejskiego Wrocławia na stanowisko dyrektorskie, które opuściłem wraz z pierwszymi wyborami do Sejmu.
To było 18 lat temu!
Nie szkodzi. Zgodnie z prawem to miejsce ciągle na mnie czeka i przez dwa lata byłego posła nie można zwolnić. Jednak moi koledzy z biznesu twierdzą, że mam dużą szansę na zatrudnienie w sektorze prywatnym. Przedsiębiorcy nie rozumieją mechanizmów obowiązujących w polityce i potrzebują ludzi, którzy by im objaśniali tę rzeczywistość. Dlatego Igor Ostachowicz, który przez siedem lat współpracował z premierem Donaldem Tuskiem, znalazł bez problemu zatrudnienie w międzynarodowej firmie audytorskiej.
Pomówmy o polityce. Na początku lat 90. związał się pan z Kongresem Liberalno-Demokratycznym. Zaskoczyło pana, że Kongres ...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.