We wrześniu 1939 r. była zaledwie czteroletnim dzieckiem. Wojna zastała ją w Warszawie, gdzie przyszła na świat w urzędniczej rodzinie żydowskiej. Przetrwała okupację ukrywana po aryjskiej stronie miasta, wykradziona z transportu do getta. Straciła jednak wszystkich bliskich. Powojenne dzieciństwo upłynęło jej w domu dziecka w Otwocku. W jednym z wywiadów mówiła: „Nie zamieniłabym mojego dzieciństwa na żadne inne. Przygotowało mnie na całą resztę życia, dzięki niemu coś rozumiem z tego świata. Dzięki niemu wiem, czym jest strach, wiem, czym jest odwaga".
W 1954 roku Hanna Krall była zaawansowaną studentką wydziału dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Rozpoczynała właśnie praktykę reportażystki materiałem o warszawskim podwórku na ulicy Targowej ocenianym przez prowadzącego seminarium Mariana Brandysa. Po ukończeniu studiów rozpoczęła pracę w „Życiu Warszawy" i w tym czasie, w 1956 roku, razem z redakcyjnym kolegą znalazła się w Poznaniu, niespodziewanie obserwując czerwcowy protest rozlewający się na ulice wielkopolskiego miasta.
W 1969 r. dołączyła do zespołu tygodnika „Polityka" (wpierw jako korespondentka), którego szefem był wówczas Mieczysław Rakowski dający swobodę poszukującym dziennikarzom.
Mając 41 lat, napisała „Zdążyć przed Panem Bogiem", książkę-wywiad z Markiem Edelmanem, legendarnym przywódcą powstania w getcie warszawskim. Dzieło, które okazało się sensacją.
Historia nie jest abstrakcyjna
Ten intensywny czas zakończył się wraz z nadejściem stanu wojennego w grudniu 1981 r. Nie ukazał się drukiem zatrzymany przez cenzurę zbiór reportaży Krall „Katar sienny" oraz powieść „Sublokatorka".