Dziś chciałam napisać, może nawet pokpić sobie z podniecenia w amerykańskich mediach w sprawie ewentualnej kandydatury Oprah Winfrey na prezydenta USA. Pani Oprah jest bardzo znaną postacią telewizyjną, świetną aktorką i znakomitą biznesmenką (albo bizneswomanką). W niedzielę wygłosiła w Hollywood udaną mowę na wręczaniu Złotych Globów, a w poniedziałek jej dwoje znajomych miało podzielić się z CNN informacją, że Winfrey „aktywnie myśli" o kandydowaniu w roku 2020. Reakcje były natychmiastowe: zaczęły się spekulacje, „co będzie, jeśli...", prezydent Trump ogłosił, że na pewno pokona ją w wyborach, a konserwatywny think tank Heritage Foundation zaprosił ją już na debatę o polityce. Temat rzeczywiście fascynujący.
Zanim zaczęłam pisać o Oprah Winfrey, rzuciłam jednak okiem na wiadomości internetowe o Polsce i zobaczyłam, że zmiana na stanowisku ministra obrony narodowej wywołała jeszcze większą euforię medialną niż niekandydatura aktorki na prezydenta USA.
Wystukałam więc „Antoni Macierewicz" w Google'u po polsku (zwykle szukam wszystkiego w anglojęzycznym) i uderzyło mnie przede wszystkim, że na pierwszym miejscu, ilustrowane zdjęciami, były artykuły z rosyjskiego (nawet nie prorosyjskiego) portalu Sputnik. Wiadomo, że miejsce na stronicy Google'a nie są przypadkowe i może ktoś (kto???) mógłby zadbać o to, by to nie Putin sterował wiadomościami po polsku.
Dymisję ministra obrony narodowej komentował rosyjski senator Aleksiej Puszkow, a komentarz opatrzony był zdjęciem ministra Macierewicza w pozie typowej dla modlitwy muzułmańskiej. Być może, gdy opadną już emocje, ktoś wpadnie na pomysł, by przeanalizować karierę polityczną Macierewicza pod kątem jego fotogeniczności (lub jej braku). Można by na przykład pokazywać jego zdjęcia na zmianę ze zdjęciami Brada Pitta, z identycznymi cytatami i pytać ankietowanych, któremu politykowi bardziej ufają.
Inne media po polsku przedstawiały całą gamę konkurujących ze sobą stwierdzeń. NaTemat groziło: „Macierewicz zostanie nowym marszałkiem Sejmu. Jeśli i ta plotka się sprawdzi, »szalony Antek« zostanie drugą osobą w państwie. Jeśli coś się stanie Andrzejowi Dudzie, zostanie prezydentem i zwierzchnikiem sił zbrojnych". TV Republika replikowała: „Były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz miał zostać marszałkiem Sejmu? To fake news! Został usunięty na wniosek prezydenta Dudy!".