Jan Maciejewski: Panowie, Anglia jest ogrodem

Z bajkami nie ma żartów. Kilka dni temu boleśnie przekonali się o tym szefowie Walt Disney Company. W swoim serwisie streamingowym nieopatrznie udostępnili wszystkie produkcje tej wytwórni. Także te sprzed kilkudziesięciu lat „zawierające nieaktualne obrazy kulturowe, z czego wynika, że filmy te zawierają treści, które mogą utrwalać stereotypy o charakterze rasowym". Lojalnie uprzedzają oni o tym wszystkich narażonych na zetknięcie z zakamuflowaną agendą Ku Klux Klanu widzów „Księgi Dżungli", „Dumbo" czy „Zakochanego kundla". Z odświeżonej wersji tego ostatniego zniknęła również „owiana złą sławą" piosenka „We are siamese". Uff.

Publikacja: 22.11.2019 18:00

Kadr z filmu "Tajemniczy ogród"

Kadr z filmu "Tajemniczy ogród"

Foto: materiały prasowe

Dziwne w tym wszystkim jest tylko, że szaleństwo politycznej poprawności dosięgło świat bajek tak późno. Świat, który jest przyczyną, a nie skutkiem; nie odbiciem trendów i „obrazów kulturowych", tylko ich pierwowzorem. To tam wszystko się zaczęło. A jak wszystko, to i brexit, największe z obecnych zamieszań zachodniego świata. Dotarło to do mnie któregoś wieczoru, kiedy czytałem synowi przed snem „Tajemniczy ogród" Frances Hodgson Burnett.

Pozostało 81% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie