- To są urodziny wolnej Polski i gdzie mogłem być, jak nie tu, w Gdańsku? - mówił Trzaskowski w dzień 31. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku. - To tutaj w 1980 roku zaczęła się nasza droga do wolności. Pamiętam, jak wracałem wtedy z wakacji, miałem 8 lat i pociąg z Helu się zatrzymał przy stoczni. Niewiele wtedy rozumiałem, ale widziałem, że łzy ciekną po twarzy mojej mamie i mojemu ojcu i później wytłumaczyli mi, co się dzieje. Do końca nie zapomnę tej historii, tego momentu i dlatego jestem dzisiaj w Gdańsku, żeby podziękować wszystkim – robotnikom, stoczniowcom. Dziękujemy wam za wolność - mówił kandydat KO.

Nawiązując do zabójstwa Pawła Adamowicza w styczniu 2019 roku, Trzaskowski stwierdził, że „zabiła go kampania nienawiści”. - Telewizja, która się mianuje publiczną, prowadziła kampanię oszczerstw i próbowała obmalować człowieka, który zawsze stał przy słabszych. W czarnych barwach, tylko w czarnych barwach. Ale Gdańsk nigdy w to nie uwierzył i my nigdy w to nie uwierzyliśmy - przekonywał.

- Mamy dzisiaj w Polsce słabą prezydenturę i dzisiaj musimy sobie jasno powiedzieć, jakie powinno być przesłanie silnej prezydentury, a mianowicie to przesłanie to odnowa życia publicznego - mówił prezydent Warszawy na Długim Targu, cytowany przez portal 300polityka. - Czasami słowa potrzebują, żeby zwrócić im prawdziwe znaczenie i takim słowem jest właśnie odnowa. Odnowa musi przede wszystkim oznaczać szacunek i poszanowanie dla wszystkich. Odnowa musi oznaczać również podjęcie wysiłku na rzecz końca walki plemiennej. Odnowa musi znaczyć zaprzestanie podziałów, również odnowę partii politycznych, wszystkich partii politycznych, które muszą być świadome swoich błędów, ale jeśli mają być inne, to muszą być przede wszystkim otwarte na ludzi, na nowe idee - tłumaczył Trzaskowski.

- Przy Okrągłym Stole strona solidarnościowa mówiła o nowej umowie społecznej. W czasach, w których wszystko się zmienia, taka nowa umowa społeczna jest nam bardzo potrzebna - ocenił kandydat na prezydenta. - Dziś Polsce potrzebny jest silny prezydent, który poprowadzi nas do odnowy, zmiany i nowej Polski. Chodźcie ze mną, wygrajmy te wybory i twórzmy Polskę dumną, otwartą, tolerancyjną i uśmiechniętą - zaapelował na koniec.