- Ja do dzisiaj, jak o tym myślę, to nie wierzę. Mam wrażenie, że tego nie było, że to jest nieprawda, że to jest po prostu niemożliwe, że coś takiego się wydarzyło. I chyba tak wszyscy mamy - mówił Neumann.
Rząd ma ścigać mowę nienawiści. A Kurski niech odejdzie
- To się stało, ale cały czas nie chcemy w to uwierzyć - dodał polityk PO.
Neumann wyraził nadzieję, że - mimo rozpoczynającej się sesji Sejmu - polityka "nie wróci w sposób ostry".