Aktualizacja: 10.11.2019 09:27 Publikacja: 10.11.2019 00:01
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Kilkanaście dni temu media obiegła informacja o próbie wylegitymowania przez policjantów sędzi na sali rozpraw w jednym z poznańskich sądów. Funkcjonariuszy wezwała niezadowolona z wyroku strona, która uznała, że czuje się znieważona uzasadnieniem orzeczenia w sprawie alimentacyjnej.
Samo wezwanie policji przez niezadowolonego uczestnika sprawy wywołać musi refleksję nad stosunkiem obywateli do sędziów i sądów. Skoro społeczeństwo w kampanii medialnej, która miała uzasadnić konieczność zmian w sądownictwie, otrzymywało tylko negatywne informacje o sędziach, np. bez końca powtarzaną historię o sędzi, który coś ukradł w supermarkecie, to nie można wykluczyć, że jednym z efektów jest spadek zaufania, który przybiera tak radykalne formy jak wezwanie policji do sądu po niekorzystnym orzeczeniu.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas