Robert Gwiazdowski: Podatek dla równych i równiejszych

Nie ma dobrych podatków – pisał Jean-Baptiste Say. Są tylko bardziej lub mniej złe. Najgorsze są podatki dochodowe. Przez wieki odrzucano pomysły ich wprowadzenia argumentując, że zebranie potrzebnych informacji o podatnikach byłoby bardzo kosztowne i stanowiłoby bezzasadne naruszenie ich prywatności.

Aktualizacja: 05.11.2017 20:32 Publikacja: 05.11.2017 18:49

Robert Gwiazdowski: Podatek dla równych i równiejszych

Foto: 123RF

Dziś podatki dochodowe uważane są za największe osiągnięcie w dziejach skarbowości. Ich znaczenie polityczne i propagandowe jest nieproporcjonalne do ekonomicznego.

Wiele osób fizycznych i prawnych podatków dochodowych nie płaci w ogóle albo płaci w wysokości symbolicznej w stosunku do uzyskiwanych przychodów. Wykorzystują do tego instrumenty międzynarodowego planowania podatkowego i tzw. raje podatkowe, czyli jurysdykcje, w których stawki podatku dochodowego są niskie lub go w ogóle nie ma.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama