29 kwietnia 2019 r. przewodnicząca składu orzekającego w postępowaniu z odwołania Comarch SA na czynności zamawiającego ZUS w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na świadczenie usług wsparcia eksploatacji i utrzymania Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS (KSI) odczytała podstawy oddalania środka odwoławczego (KIO 394/19). Sprawa była rozpatrywana w wyniku wniesienia odwołania przez krakowską spółkę informatyczną, która w 2018 roku wygrała „przetarg roku w ZUS" i w konsekwencji podpisała umowę na utrzymanie KSI ZUS. W ustnym uzasadnieniu rozstrzygnięcia podkreślono, że postępowanie zamawiającego ZUS, które polegało na powierzeniu w trybie z wolnej ręki wykonania części zamówienia Asseco Poland SA w następstwie częściowego odstąpienia i częściowego wypowiedzenia kontraktu zawartego z Comarch SA może być uzasadnione specyfiką przedmiotu zamówienia, tj. złożonością systemu informatycznego ZUS.
Czytaj także:
Wiceprezes ZUS ds. IT: tegoroczna waloryzacja przebiegnie sprawnie
Ponadto stwierdzono, że badanie przyczyny wypowiedzenia i odstąpienia przez zamawiającego od umowy z odwołującym się wykonawcą pozostają poza kognicją KIO oraz mogą być badane wyłącznie w ramach innych postępowań. Postępowanie w tej sprawie było szeroko komentowane przez rynek usług IT i prawnych, a samo ogłoszenie orzeczenia było poprzedzone kilkoma terminami rozprawy, emocjonującymi wystąpieniami pełnomocników, obszernymi pismami procesowymi, posiedzeniem z wyłączeniem jawności, na którym prezentowano fragmenty odwołania objętego tajemnicą przedsiębiorstwa odwołującego Comarch SA oraz było szeroko komentowane przez prasę. System utrzymywany dotychczas przez Asseco Poland SA przesądza o stabilności procesów operacyjno-finansowych skutkujących realizacją wypłaty świadczeń jako ustawowego obowiązku ZUS.
Ciekawy kazus
Ciekawe jest pisemne uzasadnienie wyroku w tej sprawie, która sądząc po temperaturze sporu, argumentacji o hakerskich atakach i skali emocji wystąpień reprezentantów stron i przystępującego, z pewnością znajdzie kolejne odsłony w sądzie powszechnym w przynajmniej kilku postępowaniach, w tym o ochronę dóbr osobistych. Niemniej jednak z uwagi na przywołane stwierdzenia pozwoliłam sobie sięgnąć po publicznie znane fakty i pokrótce omówić okoliczności, które sprawiły, że jesteśmy świadkami bardzo ciekawego kazusu prawno-informatycznego. Moim zdaniem wywołany przez ortodoksyjne podejście do zasady konkurencyjności samej KIO i prezesa UZP eksperyment z przejęciem od Asecco Poland SA utrzymania systemu informatycznego ZUS jest w aktualnym wariancie, w którym podzielono świadczenie usług utrzymania systemu pomiędzy dwóch wojujących między sobą i zamawiającym wykonawców (Comarch SA i Asseco SA) co najmniej innowacyjnym rozwiązaniem. Z uwagą powinni rozwój sytuacji śledzić legislatorzy, prezesi spółek z branży IT, informatycy, członkowie komisji przetargowych, prawnicy i pracownicy organów kontroli. Każda z wymienionych grup powinna wynieść z tych obserwacji coś dla siebie. Oceniając motywy rozstrzygnięcia, nie sposób nie docenić, iż KIO (nareszcie!) uznała element bezpieczeństwa terminowości wypłat świadczeń dla emerytów i rencistów za jeden z kluczowych aspektów budowania zaufania do instytucji państwa, w szczególności pośród grup społecznych szczególnie wrażliwych.