Reklama
Rozwiń

Pułapki prawodawcy - komentuje Marcin Gubała

Miejsce prostolinijnej i dumnej ustawy zajęła jej daleka i zdegenerowana krewna. Nie ma w sobie ani jej zacności, ani metafizycznej duszy – pisze legislator.

Publikacja: 25.02.2019 08:21

Pułapki prawodawcy - komentuje Marcin Gubała

Foto: AdobeStock

Narzekamy na prawo: że niezrozumiałe, zbyt skomplikowane, chwiejne, i zarzucamy mu, że „nie nadąża" za rzeczywistością, za słabo wspiera obywateli albo wręcz uprzykrza im życie. Prawa jest za dużo, choć czasem utyskujemy, iż w pewnych sferach go brak. Dlaczego tak jest i czy można jeszcze coś z tym zrobić?

Ci, którzy zajmują się profesjonalnie prawotwórstwem, dysponują wachlarzem zarzutów wobec polskiej legislacji. Wśród defektów w procesie stanowienia prawa wymienia się jego instrumentalizację, nadmierną akcyjność w jego tworzeniu, brak długofalowego planowania i namysłu nad przepisami, fragmentaryzację systemu prawa i jego komplikację. Te wady już niestety wrosły w pejzaż polskiej legislacji. W efekcie system puchnie i anarchizuje się.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Adam Bodnar nie chce być Don Kichotem