Z danych wynika, że w 2017 r. liczba prokuratorskich spraw o znęcanie się nad zwierzętami, w tym ze szczególnym okrucieństwem, wzrosła o 20 proc. W tym samym czasie o blisko 30 proc. wzrosła liczba przesłanych sądom aktów oskarżenia z ustawy o ochronie zwierząt. A wkrótce będzie ich jeszcze więcej. Od kwietnia 2018 r. obowiązują surowsze kary.
– Liczymy, że sądy w końcu zaczną wymierzać adekwatne do czynu i bezwzględne kary więzienia – mówią miłośnicy zwierząt.
Trafiają przed sąd
Losem zwierząt i ich właścicieli zainteresowali się posłowie. Chcieli wiedzieć, ile spraw z ustawy o ochronie zwierząt prowadziła prokuratura i ile z nich trafiło do sądów. Zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak podaje najnowsze statystyki. W 2017 r. prokuratury w całym kraju prowadziły 4140 takich spraw. Najwięcej, bo 2380 z nich, dotyczyło znęcania się nad zwierzętami; 1760 ich uśmiercania. Rok wcześniej spraw było mniej, bo 3451, w tym o znęcanie się 1942.
Jak skończyły się postępowania przygotowawcze w 2017 r.? Ponad 800 spraw skierowano do sądów z aktem oskarżenia, 48 wniosków o warunkowe umorzenie postępowania karnego, 1777 spraw zakończono umorzeniem postępowania przygotowawczego, w 1339 sprawach odmówiono wszczęcia postępowania.
Wkrótce takich spraw może być więcej. Powód? Od kwietnia oprawcy, którzy skatują lub zabiją np. psa, muszą liczyć się z koniecznością zapłacenia nawet do 100 tys. zł nawiązki.