Zdzisław K. (dane zmienione) od wielu lat prowadził popularny w Tychach pub, znajdujący się w budynku należącym do wspólnoty mieszkaniowej. W związku z uciążliwościami dla mieszkańców opłacał podwyższoną o 1 zł stawkę na koszty zarządu nieruchomością wspólną. Stawki tej nie kwestionował.
W marcu 2013 roku wspólnota podjęła uchwałę, w której na właściciela pubu nałożono podwyższoną miesięczną opłatą z tytułu utrzymania nieruchomości wspólnej. Opłata miała wzrosnąć o 2 zł.
Przedsiębiorca z kolejną podwyżką się jednak nie zgodził, i skierował sprawę na drogę sądową. Podał, iż w okresie letnim przy jego pubie urządzany jest ogródek. Wejście do pubu znajduje się od strony placu, natomiast wejścia do lokali mieszkalnych umiejscowione są od strony podwórka. W związku z czym pracownicy i klienci baru nie korzystają z klatek schodowych i piwnic w budynku. Dodał, iż teren znajdujący się przed lokalem jest wynajmowany od gminy, jego porządkowaniem zajmują się pracownicy lokalu oraz przedsiębiorca świadczący usługi w zakresie sprzątania, opłacany przez gminę, a wspólnota płaci jedynie za sprzątanie klatek. Właściciel baru podkreślił, iż jego pracownicy usuwają wszelkie zanieczyszczenia elewacji budynku, jeżeli takowe się pojawią. Starają się też segregować śmieci, a śmietnik dostępny jest dla wszystkich.
Z kolei pozwana wspólnota stwierdziła, że ma obowiązek dbać o czystość przed budynkiem w promieniu jednego metra od elewacji, w pobliżu której znajdują się śmieci i potłuczone butelki. Do 2014 roku miała umowę z firmą sprzątającą, która zapowiedziała, że cena świadczonych przez niż usług w następnym roku wzrośnie. Administrator nieruchomości dostawał też sygnały od mieszkańców o braku zachowania porządku oraz hałasie dochodzącym latem z ogródka piwnego oraz związany ze sprzątaniem piwiarni po jej zamknięciu.
Sąd Okręgowy w Katowicach uchylił kwestionowaną przez właściciela pubu uchwałę, która podwyższyła opłatę. Wskazano, wspólnota nie dokonała żadnych obliczeń, z których miałoby wynikać, w jakim stopniu eksploatacja lokalu użytkowego wpływała na wzrost kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, a to na niej spoczywał obowiązek wykazania, że podwyższenie opłat wynika z takiego sposobu używania lokalu użytkowego, który podwyższa koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, a zastosowana podwyższona stawka jest proporcjonalna do podwyższonych kosztów. Natomiast same subiektywne negatywne wrażenia członków wspólnoty o charakterze prowadzonej w danym lokalu użytkowym działalności gospodarczej i związane z nią dolegliwości nie mogą stanowić podstawy nałożenia na właścicieli takich lokali dodatkowych obciążeń.